Tylko z jednego sklepu próbował wynieść alkohol i inne artykuły o wartości sześciu tysięcy złotych. Przeciwko 48-latkowi obecnie toczy się już sześć postępowań, ale ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że będzie ich więcej i to w całym kraju. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, uzasadniając to między innymi, że zrobił on sobie z kradzieży stałe źródło dochodu.
- 48-latek od kwietnia przez trzy kolejne miesiące dopuścił się serii kradzieży w marketach na terenie powiatu garwolińskiego. Regularnie odwiedzał sklepy i zabierał z półek alkohol oraz produkty chemiczne i spożywcze. Tylko z marketu w Pilawie kilka dni temu mężczyzna wyniósł towar za ponad sześć tysięcy złotych, ale na parkingu został zatrzymany przez ochronę. Przeciwko 48-letniemu mieszkańcowi powiatu ryckiego obecnie toczy się sześć postępowań. Łączna wartość skradzionego towaru wynosi ponad 13 tysięcy złotych – mówi podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej.
Wcześniej wielokrotnie karany
Sąd na wniosek policjantów i prokuratury zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Uwzględnił m.in. wielokrotną uprzednią karalność mężczyzny, popełnianie obecnie czynów w warunkach powrotu do przestępstwa oraz liczbę toczących się wobec niego postępowań. W uzasadnieniu sąd wskazał, że na podstawie zebranego materiału dowodowego można wnioskować, że 48-latek uczynił sobie z popełniania przestępstw przeciwko mieniu stałe źródło dochodu.
Sprawa jest rozwojowa. - Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że podejrzany dopuścił się szeregu podobnych przestępstw na terenie całego kraju. Za kradzież w warunkach recydywy grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności - dodaje podkom. Małgorzata Pychner
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock