Wybuchowe substancje w starej naczepie, straż interweniuje co miesiąc, na utylizację nie ma pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Porzucona naczepa z groźnymi substancjami w Czosnowie
Porzucona naczepa z groźnymi substancjami w Czosnowie
Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Porzucona naczepa z groźnymi substancjami w CzosnowieArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Przy wjeździe do Czosnowa od kilku miesięcy stoi porzucona naczepa. W środku znajdują się groźne substancje - łatwopalne i wybuchowe. Wójt wezwał właściciela naczepy do jej usunięcia. Ten od decyzji się odwołał. Sprawa wylądowała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, a naczepa stoi.

O przyczepie pełnej groźnych substancji dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Stoi co najmniej od początku marca w miejscowości Czosnów, przy drodze krajowej numer 7. Stoi na uboczu, przy wjeździe na teren zabudowany, ale widać ją też z drogi głównej. Jak mówią mieszkańcy, plandeka zakrywająca ładunek była poprzecinana, dlatego można było zobaczyć, co znajduje się w środku. Gdy byłem na miejscu, była owinięta czarną folią. W pobliżu miejsca, gdzie stoi, unosi się ciężki, chemiczny zapach - powiedział nasz reporter.

Ustalił, że na miejscu już pięciokrotnie interweniowała straż pożarna. 8 marca, 7 kwietnia, 6 czerwca, 14 lipca oraz 29 sierpnia. - W pierwszym i trzecim przypadku nie stwierdzono nieszczelności zbiorników, natomiast w czwartym i piątym stwierdzono niewielką ilość substancji, która została zebrana - przekazał Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Jak poinformowała nas z kolei Małgorzata Pałka, kierowniczka delegatury WIOŚ w Ciechanowie, już podczas pierwszej interwencji strażaków swoje oględziny przeprowadzili też inspektorzy w asyście policji i przedstawiciela gminy. Ustalili, że na przyczepie pozostawiono 28 pojemników typu DPPL oraz cztery opakowania big-bag. "Zamknięte zbiorniki ustawiono piętrowo, nie stwierdzono wycieków substancji. Wyczuwalny intensywny, chemiczny zapach, charakterystyczny dla farb i lakierów" - przekazała Pałka.

Ciecze łatwopalne i wybuchowe

Podczas drugiej interwencji - 7 kwietnia - Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego pobrała 10 próbek substancji, które przekazano WIOŚ. Wyniki wskazują, że w pojemnikach znajdują się bardzo toksyczne, groźne dla zdrowia i łatwopalne ciecze.

Jak wylicza Pałka są to: - vaseline 8401 (petrolatum) - substancja powstająca w wyniku rafinacji ropy naftowej, o niskiej rozpuszczalności w wodzie, często zaliczana do olejów mineralnych, które niejednokrotnie zostały uznane za substancje toksyczne dla skóry, a nawet szkodliwe dla całego organizmu, trwale zanieczyszczające środowisko, a także działające uczulająco na drogi oddechowe; - 3-octanone (oktany) - łatwopalna ciecz, która ulega zapłonowi pod wpływem ogrzewania, iskry lub płomienia. To substancja wybuchowa, działająca drażniąco na skórę i oczy, może powodować podrażnienie dróg oddechowych; - polyamide 6 - tworzywo stosowane w przemyśle elektrycznym i elektronicznym, w czasie spalania mogą powstawać tlenki azotu, tlenek i dwutlenek węgla; - etanol i 4-methoxyphenyl - acetonitrile - ciecze łatwopalne i wybuchowe, wdychanie lub bezpośredni kontakt z nimi może wywołać podrażnienia lub oparzenia skóry i oczy, a także powodować zawroty głowy i duszności; - 1-propanol - bezbarwna ciecz o ostrym zapachu, łatwopalna i wybuchowa, w przypadku dostania się do oczu powoduje uszkodzenia rogówki i siatkówki, a na organizm człowieka działa narkotycznie.

Wójt wezwał do usunięcia, właściciel się odwołał

Przedstawicielka WIOŚ dodała, że w przypadku czterech próbek nie udało się ustalić rodzaju substancji. Wyniki badań zostały przekazane do urzędu gminy oraz na policję. Pod koniec kwietnia na podstawie ustaleń inspektorów wójt gminy Czosnów wszczął postępowanie administracyjne. Kolejnym krokiem była wydana 11 lipca decyzja nakazująca właścicielowi naczepy usunięcie odpadów. Jeszcze przed decyzją wójta, inspektorzy WIOŚ przeprowadzili kolejne oględziny - 7 czerwca. Wtedy nie zaobserwowano wycieków.

Wykryto je natomiast 14 lipca. Wyciek zabezpieczyli strażacy. Natomiast WIOŚ dokonał pomiaru jakościowego powietrza wokół naczepy. Nieprawidłowości nie wykazano.

30 sierpnia wójt poinformował WIOŚ, że do jego decyzji o usunięciu odpadów wpłynęło odwołanie, przez co straciła ona walor ostateczności. Jak przekazała Małgorzata Pałka, powołując się na zapisy ustawy o odpadach, "ze względu na zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi lub środowiska konieczne jest niezwłoczne usunięcie odpadów, właściwy organ podejmuje działania polegające na usunięciu odpadów i gospodarowaniu nimi. Organem zobowiązanym do podjęcia działań w tej sprawie jest Wójt Gminy Czosnów".

"Działania polegające na niezwłocznym usunięciu odpadów wykonuje organ na własny koszt. Organ po wykonaniu usunięcia żąda od posiadacza odpadów zwrotu poniesionych kosztów lub pozyskuje je z ustanowienia zabezpieczenia" - dodała przedstawicielka WIOŚ.

Sprawa trafiła do SKO

Przyczepa, jak stała, tak stoi. W Urzędzie Gminy Czosnów zapytaliśmy, kiedy niebezpieczne odpady zostaną usunięte, a także kto je pozostawił. "Na dzień dzisiejszy organ ustalił posiadacza odpadów, a wydanej w sprawie decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Obecnie sprawa znajduje się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Warszawie, a organ (urząd gminy - red.) oczekuje na rozstrzygnięcie w sprawie i ewentualne wstrzymanie rygoru" - odpowiedziała Monika Filipiak-Żmuda, sekretarz gminy. Zaznaczyła również, że w tej chwili "trudno założyć, kto ostatecznie będzie zobowiązany do uprzątnięcia odpadów". "Zależy to od orzeczenia w sprawie - rozstrzygnięcia odwołania" - podkreśliła.

Urząd odmówił podania informacji, kto jest odpowiedzialny za porzucenie odpadów.

Sprawą naczepy interesuje się także Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim, która prowadzi śledztwo przeciwko Witoldowi D. podejrzanemu o popełnienie czynu z artykułu 183 paragraf 1 Kodeksu karnego, "polegającego na porzuceniu naczepy wraz z jej zawartością w sposób, który mógł zagrozić życiu i zdrowiu człowieka oraz spowodować istotne obniżenie jakości powierzchni ziemi lub zanieczyszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym".

Za nieodpowiednie postępowanie z odpadami grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Nawet pół miliona za utylizację

Kluczowy w tej sprawie może być koszt usunięcia naczepy. Utylizacja pojemników z łatwopalnymi i szkodliwymi cieczami to operacja warta setki tysięcy złotych. Jak poinformowała Flipiak-Żmuda, wydana przez wójta decyzja nie określa, ile będzie kosztowało pozbycie się kłopotliwego ładunku. "Koszty te zostaną ustalone pomiędzy firmą, która podejmie się ich uprzątnięcia a zobowiązanym do uprzątnięcia odpadów" - przekazała urzędniczka. Wstępny kosztorys oszacowano jednak na około pół miliona złotych.

Problem nie tylko Czosnowa

W tym roku opisywaliśmy podobną sprawę. Na początku lutego w miejscowości Ryczołek w powiecie mińskim tuż przy krajowej "dwójce", przed zjazdem na autostradę odkryto składowisko niebezpiecznych substancji. Na posesji ktoś zgromadził około 6,5 tysiąca pojemników, każdy o pojemności tysiąca litrów. Analiza pobranych próbek wykazała, że w pojemnikach znajdują się: metanol, etanol, octan etylu, izopropanol, aceton, ksyleny, kwas siarkowy, styren. Ustalono też, że wykryte związki są prawdopodobnie odpadami przemysłowymi. Mogły pochodzić z zakładów chemicznych, petrochemicznych, farbiarskich lub lakierniczych. Postępowanie prokuratury w tej sprawie trwa.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Ryczołek
Do zdarzenia doszło w miejscowości RyczołekArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

W lipcu porzucone beczki z nieznaną substancją znaleziono w Toruniu. Postępowanie prowadzi zarówno policja, jak i toruńska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.

Pod koniec sierpnia informowaliśmy z kolei o sprawie z Gdańska. Przy brzegu Martwej Wisły znaleziono porzucone beczki wypełnione substancją ropopochodną. Stan pojemników był na tyle zły, że doszło wycieków.

Autorka/Autor:Artur Węgrzynowicz Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kamienica przy ulicy Łuckiej 8 została wykreślona z rejestru zabytków. By ją ratować, władze dzielnicy i stołeczny konserwator zabytków złożyli wniosek o ponowne wciągnięcie murów historycznego budynku na listę. Grozi mu wyburzenie.

Najstarsza czynszówka na Woli wykreślona z rejestru zabytków. Deweloper dąży do rozbiórki

Najstarsza czynszówka na Woli wykreślona z rejestru zabytków. Deweloper dąży do rozbiórki

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Do dramatycznego wypadku doszło na ulicy Grochowskiej. Kierowca wjechał w kobietę na przejściu dla pieszych. Chwilę później leżała 10 metrów od miejsca, w którym doszło do uderzenia. Pierwszej pomocy udzielili jej strażnicy miejscy.

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Makowem Mazowieckim działała narkotykowa linia produkcyjna. W ręce policjantów trafiła blisko tona klofedronu, mefedronu i marihuany. Czarnorynkową wartość wszystkich substancji oszacowano na ponad 43 miliony złotych. Trzy osoby zostały zatrzymane.

Linia produkcyjna zlikwidowana. Policjanci znaleźli prawie tonę narkotyków

Linia produkcyjna zlikwidowana. Policjanci znaleźli prawie tonę narkotyków

Źródło:
PAP

Policjanci z Grodziska Mazowieckiego zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o okradanie ciężarówek na parkingu przy autostradzie. 40-latkowi i 42-latkowi przedstawiono zarzuty dokonania czterech przestępstw.

Aresztowani za okradanie ciężarówek przy autostradzie

Aresztowani za okradanie ciężarówek przy autostradzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stolica ma nową mieszkankę. Przyszła na świat w nietypowych okolicznościach - urodziła się w taksówce. Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który zajął się dziewczynką i jej mamą. Obie trafiły do szpitala.

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ma ponad 90 kilometrów - jest zatłoczona, odkąd powstała. Chodzi o autostradę A2 między Łodzią a Warszawą. Dla stojących w korkach kierowców nadchodzi wreszcie ratunek - droga zostanie poszerzona. Zyska po jednym pasie w każdą ze stron. Kiedy? Formalności już ruszyły. Drogowcy koniec prac przewidują na 2029 rok. Materiał Łukasza Wieczorka z magazynu "Polska i Świat".

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

Źródło:
TVN24

Do jednego z wolskich mieszkań wdarł się mężczyzna, który bił domowników po głowie i groził przedmiotem przypominającym broń mężczyźnie. Powodem było nagranie zamieszczone w internecie dotyczące jego partnerki. Policjanci zatrzymali dwójkę podejrzanych: 33-latka i 25-latkę.

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Nominacja arcybiskupa Adriana Galbasa to dobry, choć zaskakujący wybór dla Warszawy - ocenił publicysta Tomasz Terlikowski. Jego zdaniem arcybiskup Galbas jest bardziej otwarty na zmiany niż przeciętny polski biskup, nie boi się trudnych decyzji i "szuka nowych dróg dotarcia" do młodych ludzi, co jest istotne w "szybko postępującej laicyzacji".

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl