Pożar zabytkowego kościoła. Ogień pojawił się na zakrystii

Pożar drewnianego kościoła w Chynowie
Reporter tvnwarszawa.pl o pożarze drewnianego kościoła w Chynowie
Źródło: TVN24
W nocy z wtorku na środę doszło do pożaru drewnianego kościoła parafii Świętej Trójcy w Chynowie na Mazowszu. Spłonęła zakrystia, ale - dzięki szybkiej reakcji straży - udało się uratować główną część zabytkowej świątyni. Na miejscu pracowało ponad 30 strażaków.

Zgłoszenie dotarło do służb kilka minut po godzinie 3. - W kościele był monitoring pożarowy. Gdy czujki wykryły dym strażacy automatycznie otrzymali informacje o pożarze. Pierwsi, już po kilku minutach, na miejscu pojawili się druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Chynowie - relacjonował reporter tvnwarsawa.pl Artur Węgrzynowicz.

Zwarcie instalacji w zakrystii

Jak dodał, w akcji uczestniczyło w sumie osiem zastępów strażackich: ochotniczych i państwowych. - Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w zakrystii. To pomieszczenie ucierpiało najbardziej. W środku panowało duże zadymienie. Dym wydostawał się przez wieżę kościoła - opisywał.

Ogień nie przedostał się natomiasat na inne części kościoła, dzięki czemu nie ucierpiały zabytkowe obrazy, rzeźby czy ołtarz. - Nie ma informacji o osobach poszkodowanych - powiedział Węgrzynowicz.

Jak można przeczytać na stronie internetowej parafii Świętej Trójcy, kościół w Chynowie wzniesiono prawdopodobnie w XVII wieku, z "wykorzystaniem drewna z poprzedniej świątyni (XV-wiecznej - red.), stąd słusznie nazywany jest najstarszym modrzewiowym kościołem na Mazowszu". Parafia podaje także: "Kościół pw. Św. Trójcy, malowniczo położony w cieniu drzew, cudem uniknął niszczycielskiego działania żywiołów i wojen". Wszystko wskazuje na to, że i tym razem obiekt miał sporo szczęścia.

- Budynek udało się uratować. Nie ma informacji o jakichś poważniejszych stratach, jeśli chodzi o zabytkowe wnętrze - podkreślił Artur Węgrzynowicz.

W akcji brało udział ponad 30 strażaków

Młodszy brygadier Krzysztof Kędziera z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu potwierdził, że drewniany kościół jest wyposażony w system sygnalizacji pożaru. Wykrywa ogień i przekazuje go do grójeckiej komendy. - O godzinie 3.02 właśnie poprzez ten system do stanowiska kierowania wpłynął sygnał o pożarze. Dyżurny zadysponował na miejsce strażaków. Ci stwierdzili na miejscu, że pożarem objęte jest pomieszczenie zakrystii o powierzchni około 14 metrów kwadratowych - powiedział tvnwarszawa.pl Kędziora.

Strażacy zakończyli działania po godzinie 6. - Pożar udało się w miarę szybko ugasić, nie rozprzestrzenił się na pozostałą część kościoła. W działaniach brało udział łącznie siedem zastępów gaśniczych i dwa podnośniki, czyli około 34 strażaków - wyliczył Kędziera. Dodał, że dowódca akcji jako przypuszczalną przyczynę zdarzenia wskazał zwarcie instalacji elektrycznej. - Zwarcie w rozdzielni, która znajdowała się w zakrystii - opisał.

Przyznał, że trudno od razu oszacować wysokość strat, ale ponieważ to zabytkowy kościół, mogą być spore.

Kościół zamknięty, czekają na konserwatora

- Spaliła się zakrystia, zabytkowe elementy udało się jednak uratować - przekazał nam proboszcz parafii w Chynowie ksiądz Piotr Borys. Podkreślił, że kościół przetrwał pożar, ale na razie pozostanie zamknięty dla wiernych. - Wszystko czeka na oględziny ubezpieczyciela i konserwatora. Na razie niczego nie ruszamy - wskazał.

Czytaj także: