Na odcinkach autostrady A2, których nie dali rady zbudować Chińczycy, twa wyścig z czasem. Firmy, które przejęły kontrakt na razie realizują go w miarę terminowo i zapewniają, że droga będzie przejezdna na Euro 2012, choć warunki będą dość spartańskie - informują "Fakty TVN". Zdaniem eksperta, zaraz po turnieju A2 znowu będzie zamknięta, m.in. po to, żeby zerwać z niej i położyć na nowo część nawierzchni.