W 1996 roku jego debiutancka płyta "Entroducing" zrewolucjonizowała hip-hop. Album ten w całości składała się tylko z sampli. - Nikt tak nie miksuje jak on. DJ Shadow nie tylko łączy najdziwniejsze sample, od etno po funk, on także je zwalnia, przyśpiesza. Jest królem melancholijnej elektroniki – mówi Robert Zawieja, dziennikarz radiowy.
100 sampli w utworze
Jest uważany, obok Massive Attack i Portishead, za twórcę trip-hopu, czyli "hip-hopu na kwasie". Brzmienie to łączy dub i rap, tworząc ciężki, depresyjny klimat. - Jest twórcą genialnych 5 minutowych podkładów. W tak krótkich utworach potrafi zmieścić sample nawet ze 100 kawałków. Nad swoją debiutancką płytą pracował bardzo długo. I opłacało się, " Entroducing" była rewolucją na rynku. – kończy Zawieja.
We wrześniu nowy album
Choć jego kolejne produkcje nie były już tak wielkim sukcesem komercyjnym, album "The Private Press" z 2002 roku zawierał przebój "Six Days".
Na dzisiejszym koncercie w Palladium będzie można usłyszeć premierowe utwory z zapowiadanej na wrzesień płyty "The Less You Know The Belter". Singlem promującym nowy album jest "I Gotta Rock". Nie zabraknie też klasyki z pierwszego albumu w nowych aranżacjach.
klub Palladium, ul. Złota 9
wejście od godz. 19.00
bilety 99 zł
band/mz
Źródło zdjęcia głównego: | frag. programu Milionerzy prod. Jake Vision, 2019 r. 16.04.2019 r.