Pasażerka taksówki, która w piątek wieczorem wbiła się w barierkę energochłonną przy ul. Lucerny, zmarła w szpitalu.
- Potwierdzam, że poszkodowana w piątkowym wypadku zmarła. Wciąż trwają ustalenia policji na temat przyczyn wypadku – usłyszeliśmy w biurze prasowym komendy stołecznej policji.
"Barierki są atestowane"
To już drugie w ostatnich miesiącach zderzenie, w którym auto osobowe "nadziało się" na barierki energochłonne. Pierwsze miało miejsce na Trasie Siekierkowskiej, ale kierującej pojazdem nic się nie stało.
Na ul. Lucerny wypadek zakończył się tragicznie. ZDM zapewnia jednak, że bariery montowane na warszawskich ulicach są bezpieczne i posiadają wszystkie wymagane atesty.
- Na Lucerny w miejscu wypadku znajduje się zwężenie, poprzedzone znakiem. Jest też dobrze widoczne ograniczenie do 40 km/h. Bariery mają wszystkie wymagane atesty i mają za zadanie podnoszenie bezpieczeństwa użytkowników dróg. Niestety nie ma takich zabezpieczeń, które gwarantowałyby nieśmiertelność – mówi Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Czytaj też: Na zakończenie barier nie ma wiążącej normy.
mjc
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl