"Żerowanie na niskich instynkach, to słabe", "Kontrowersyjnie. Zdecydowanie nie poszłabym tam", "Źle bym się tam czuł", "To bardzo przewrotne, niezdrowo ironiczne" - komentują przechodnie, których na Nowym Świecie zapytaliśmy o pomysł stworzenia klubu o nazwie Piwnica u Fritzla.
Na Nowym Świecie nie spotkaliśmy nikogo, komu ta nazwa by się spodobała.