Wild mówił, że w pierwszym etapie Centralny Port Komunikacyjny obsłuży do 45 milionów pasażerów. - Takie są założenia w koncepcji, którą zajmuje się rząd. Nie wiemy natomiast, kiedy zostanie osiągnięty ten poziom i kiedy będziemy musieli rozbudować port. To może stać się po 5, 10 a nawet po 20 latach od otwarcia Portu "Solidarność" - wyjaśniał.
Lotnisko Chopina do zamknięcia
Zapewnił, że CPK nie stanowi konkurencji dla lotnisk regionalnych ponieważ oferuje innego rodzaju usługę.- Porty regionalne są przewidziane do ruchu prostszego, bliższego. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć w równym stopniu otworzenie restauracji nie zagraża fast-foodom - mówił.
Gość programu "Bilans" podkreślił, że warunkiem powodzenia Portu "Solidarność" jest zamknięcie Lotniska Chopina. - Były już na świecie przypadki, gdy otwierano drugi port sieciowy, który miał obsługiwać tą samą aglomerację, na przykład w Montrealu. Zawsze kończy się to fiaskiem. My nie chcemy doprowadzić do takiej sytuacji. Dlatego Lotnisko Chopina dla ruchu cywilnego zostanie zamknięte - zaznaczył.
Jak dodał lotniska regionalne, które są oparte na rzetelnych biznesplanach i są rentowne, pozostaną rentowne. - Jeżeli lotniska regionalne, które dziś nie są rentowne i są dotowane przez samorządy, upadną, to nie z powodu Portu "Solidarność", tylko z powodu wybujałych ambicji, na których zostały zbudowane - powiedział.
Nowa dzielnica
Pytany, co powstanie w miejsce Lotniska Chopina Wild odpowiedział, że na świecie istnieje wiele udanych adaptacji zamykanych lotnisk.
- Mogą powstać całe nowe dzielnice. To jest bardzo atrakcyjny teren, dobrze skomunikowany, blisko centrum. Mamy możliwość zaprojektowania od zera nowej dzielnicy, w sposób uwzględniający potrzeby mieszkańców. Możemy stworzyć tam dobre zaplecze dla tzw. Mordoru, czyli części biurowej Warszawy. To jest jedna z możliwości, przed którymi stoimy - powiedział Wild.
Port lotniczy "Solidarność" ma powstać w miejscowości Stanisławów w gminie Baranów. Jak mówił w ubiegłym tygodniu Wild, przedstawiając koncepcję CPK, pierwszy samolot ma odlecieć z Centralnego Portu Komunikacyjnego w połowie 2027 r.
Jednym z argumentów przemawiających za budową Centralnego Portu Lotniczego jest to, że warszawskie Lotnisko Chopina - największy port w kraju, obsługujący ok. 38 proc. ruchu pasażerskiego w Polsce - zaczyna być bliski wyczerpania swojej przepustowości.
Stołeczny port w 2016 roku obsłużył 12,8 mln pasażerów, a w tym roku - według szacunków - ma to być 14 mln. Przez pierwsze osiem miesięcy br. port obsłużył 10,4 mln pasażerów - to o 24 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku. Niektórzy eksperci twierdzą, że przepustowość Lotniska Chopina wynosi 20 mln osób rocznie.
tos/ms