Wandale, którzy zdemolowali windy na nowym moście umknęli oku kamer, bo ich tam po prostu nie ma. Inwestor tłumaczy, że nie miał obowiązku włączenia monitoringu w projekt budowy przeprawy i odsyła do ZDM. Zarząd Dróg Miejskich nie wyklucza, że kamery w windach zamontuje.
O wyczynie wandali, którzy powybijali szyby w nowych windach pisaliśmy w sobotę. "Podczas przejazdu przez wiadukt nad ulicą Świderską zauważyłem powybijane szyby w windach i pozbijane lustra w windzie, drzwi są powyrywane przez wandali" - napisał Wojtek, który zwrócił uwagę na efekt demolki. I pytał: - Czemu na tym moście nie ma zainstalowanego monitoringu?.
Na koszt wykonawcy
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych- na jego zlecenie przeprawa była budowana. - W żadnym z naszych projektów nie ma monitoringu, bo takich wymogów nie ma. O tym powinien decydować zarządca drogi - tłumaczy Małgorzata Gajewska, rzecznik ZMID.
"Należy rozważyć"
Jak dodają przedstawiciele Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, popsute są dwie z trzech wind. - Jedna prowadzi na przystanek autobusowy, a druga na wiadukt tramwajowy - tłumaczy Gajewska. - Wszystkie zostały dopuszczone do użytkowania i przeszły do eksploatacji Zarządu Dróg Miejskich. Mówi o tym instrukcja od prezydent Jacka Wojciechowicza - dodaje.
Czy zatem ZDM zainstaluje kamery w windach?- Instalację monitoringu należy rozważyć, ale musimy wiedzieć, kto odbierze od nas sygnał - zaznacza Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Czy na miejscu będzie pawilon i osoba, która będzie patrzyła na ekran. Czy może da się podpiąć kamery do systemu miejskiego monitoringu - rozważa. Dodaje również, że trzeba przyjrzeć się zapisom gwarancji, żeby przy prowadzeniu prac przy windach nie została cofnięta.
Kto wyremontuje?
Osobna kwestia, to remont zepsutych wind. - Jeżeli chodzi o windę przy torach tramwajowych, to twierdzimy, że jest to nadal plac budowy. Na podstawie 42 artykułu prawa budowlanego kierownik budowy jest zobowiązany odpowiednio zabezpieczyć teren budowy i odpowiada za niego - mówi Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.
Urzednicy zapewniają jednak, że rozwiązania sprawy remontu będą szukać wspólnie. - Jeżeli występują rozbieżności, to wspólnie z Zarządem Dróg Miejskich i wykonawcą będziemy szukać rozwiązania - zaznacza Gajewska.
Z kolei Sobieraj dodaje, że sprawę drugiej zepsutej windy (przy przystanku autobusowym), o której wspominał ZMID, ZDM będzie sprawdzać.
"Należy rozważyć"
A czy windy na moście doczekają się monitoringu? - Instalację kamer należy rozważyć, ale musimy wiedzieć, kto odbierze od nas sygnał - zaznacza Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Czy na miejscu będzie pawilon i osoba, która będzie patrzyła na ekran. Czy może da się podpiąć kamery do systemu miejskiego monitoringu - zastanawia się.
Dodaje również, że trzeba przyjrzeć się zapisom gwarancji, żeby przy prowadzeniu prac przy windach nie została cofnięta.
Stolica wandali
Urzędnicy zaznaczają też, że wiele zależy od samego zachowania ludzi, a przede wszystkim podejścia do publicznego mienia. .O problemie z powyrywanymi drzwiami i potłuczonymi szybami w windach w całym mieście pisaliśmy wielokrotnie. Dewastowane są regularnie, a koszty idą w miliony.
ran//ec
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek /warszawa@tvn.pl