4 września to dzień urodzin Juliusza Słowackiego. Wojewoda postanowił to uczcić, składając kwiaty pod popiersiem, które znajduje się w ratuszu przy placu Bankowym.
Ale żeby to zrobić, musiał wejść na drabinę, bo rzeźba jest we wnęce na półpiętrze schodów. Nad bezpieczeństwem Jacka Kozłowskiego czuwało w tym czasie kilka osób. Zdjęciem dokumentującym operację pochwalił się w jednym z portali społecznościowych.
"Juliusz Słowacki pracował w naszym budynku. Pamiętamy o nim i co roku w Jego urodziny składam kwiatki pod popiersiem wewnątrz gmachu oraz wiązankę pod pomnikiem na Placu Bankowym. Lubię moje miejsce pracy - to miło pracować w gmachu tak pięknym i z bogatą historią...” – napisał wojewoda.
ran/r
Źródło zdjęcia głównego: Jacek Kozłowski / facebook