XVII-wieczny złoty kielich odzyskany po 20 latach

Odzyskano skradziony kielich
Odzyskano skradziony kielich
TVN24
Odzyskano skradziony kielichTVN24

Skradziony ponad 20 lat temu z kościoła koło Sieciechowa XVII-wieczny kielich wrócił, m.in. dzięki pomocy Amerykanów, do Polski. We wtorek minister kultury Małgorzata Omilanowska przekazała go kanclerzowi Kurii Diecezji Radomskiej ks. prał. Edwardowi Poniewierskiemu.

Skradziony ponad 20 lat temu z kościoła koło Sieciechowa XVII-wieczny kielich wrócił, m.in. dzięki pomocy Amerykanów, do Polski. We wtorek minister kultury Małgorzata Omilanowska przekazała go kanclerzowi Kurii Diecezji Radomskiej ks. prał. Edwardowi Poniewierskiemu. Uroczyste przekazanie kielicha prawowitym właścicielom miało miejsce na Zamku Królewskim w Warszawie. W spotkaniu wziął udział ambasador USA Stephen D. Mull.

Skradziony 20 lat temu

Przekazując na jego ręce podziękowania dla Amerykanów, minister Omilanowska podkreśliła zasługi amerykańskiej agencji FBI w odzyskaniu "pięknego dzieła złotnictwa XVII-wiecznego, stanowiącego istotne dobro kultury" - kielicha, który po kradzieży dokonanej w kościele w Polsce "wypłynął na aukcji w Stanach Zjednoczonych". - Taki dzień zdarza nam się raz na jakiś czas - mówiła we wtorek minister. - Zazwyczaj mamy okazję spotykać się dlatego, że wraca do Polski dzieło zagrabione w czasie II wojny światowej, a nieco rzadziej - ale też ostatnio już kilkakrotnie - zdarzyło nam się spotykać dlatego, że udaje się odzyskać rzecz zrabowaną już w czasach powojennych. I tak jest w przypadku tego kielicha. Tej kradzieży dokonano w 1994 r. z niewielkiego kościoła pod Sieciechowem - powiedziała Omilanowska. - Wiemy, że takie rzeczy się przydarzają w naszej rzeczywistości. Ja nie chcę wyciągać z tego daleko idących wniosków dotyczących jakości zabezpieczeń w polskich kościołach. Bo kościoły naprawdę starają się dbać o swój stan posiadania, ale nie do uniknięcia są sytuacje, kiedy padają one ofiarą rabunku - mówiła szefowa resortu kultury. - Mamy znakomitą współpracę z amerykańskimi służbami. Ten kielich wraca dzisiaj do Polski, do prawowitego właściciela, dzięki bardzo sprawnej akcji - po pierwsze: pracowników ministerstwa kultury, którzy namierzyli ten kielich i udowodnili jego pochodzenie, ale po drugie dzięki służbom FBI amerykańskim, które dokonały tej akcji na miejscu w Stanach Zjednoczonych - przejęcia i wyśledzenia całej sprawy w drodze postępowania śledczego - opisywała Omilanowska.

 

Skradziono dwa kielichy

Pochodzący z XVII wieku kielich został skradziony z kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w miejscowości Opactwo k. Sieciechowa 1 marca 1994 r. Łupem złodziei padły wtedy puszka na komunikanty oraz dwa kielichy. Oba kielichy były wpisane do rejestru zabytków i figurowały w inwentarzach od XVII w. Były też opisane w XIX- i XX-wiecznej literaturze. Jeden z kielichów, opatrzony herbem Jana Andrzeja Próchnickiego, policja odzyskała w 2005 roku. W tym samym roku Zamek Królewski na Wawelu pozyskał go w depozyt. W odzyskaniu drugiego kielicha udział mieli Amerykanie. 28 stycznia 2015 r. na licytacji w domu aukcyjnym Doyle w Nowym Jorku miały być wystawione dwa kielichy pochodzące z dawnego opactwa benedyktynów w Sieciechowie. O planowanej sprzedaży obywatelka USA polskiego pochodzenia zawiadomiła Zamek Królewski na Wawelu, który przekazał następnie tę informację polskiemu Narodowemu Instytutowi Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów (NIMOZ). Po sprawdzeniu w "Krajowym wykazie zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem" stwierdzono, że jeden z kielichów figuruje jako poszukiwany. Pochodzenia drugiego nie udało się ustalić.

Współpraca z FBI

Dzięki ścisłej współpracy Komendy Głównej Policji z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, służbami dyplomatycznymi, a także FBI, NIMOZ-em oraz z proboszczem i kurią diecezji radomskiej obiekty zostały zatrzymane na aukcji w USA. Po negocjacjach zidentyfikowany kielich 17 maja wrócił do Polski. Ks. prał. Edward Poniewierski tłumaczył we wtorek, co dalej będzie dziać się z kielichem - wróci on do kościoła, z którego go skradziono. - Jest wśród nas proboszcz z parafii Opactwo. Jemu, myślę, zostanie przekazany ten kielich. Ksiądz proboszcz w międzyczasie postarał się o poważne zabezpieczenie, o specjalną kasę pancerną na zabytki ruchome, jakie pozostały w tym Opactwie, i ten kielich będzie dobrze tam zabezpieczony - powiedział ks. prał. Poniewierski. Kielich z Sieciechowa to kolejny obiekt odzyskany w ramach współpracy MKiDN z międzynarodowymi instytucjami śledczymi. Dzięki ich zaangażowaniu w kwietniu 2014 r. do Muzeum Polskiego w Rapperswilu wróciły zaginione obrazy Hanny "Kali" Weynerowskiej. W sierpniu 2013 r. do zbiorów Państwowego Muzeum na Majdanku ponownie trafiła czapka więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Lublinie (obozu na Majdanku). W 2012 r. udało się z kolei odzyskać skradzioną z kościoła w Sadłowie niezwykle cenną XVII-wieczną monstrancję retabulową. W ostatnich latach resort kultury sprowadził do kraju także wiele dzieł sztuki zaginionych w wyniku II wojny: m.in. - w kwietniu - należący do króla Stanisława Augusta stolik do gry. Wcześniej były to np. obrazy "Żydówka z pomarańczami" i "Popiersie mężczyzny w renesansowym stroju" Aleksandra Gierymskiego. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi jedyną ogólnopolską bazę danych strat wojennych www.dzielautracone.gov.pl, obejmującą blisko 63 tys. pozycji. Poszukuje się m.in.: prawie 7 tys. obrazów polskich twórców (w tym 47 obrazów Aleksandra Gierymskiego, 36 Jana Matejki, 59 Jacka Malczewskiego, 29 Stanisława Wyspiańskiego) oraz 7,5 tys. dzieł malarstwa obcego (np. Rubensa, Rembrandta, Durera), prawie 3,8 tys. rzeźb i ponad 20 tys. wyrobów rzemiosła artystycznego.

PAP/ran

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl