Ścieżka pieszo-rowerowa, która w ubiegłym roku miała zostać przedłużona od mostu Łazienkowskiego do mostu Siekierkowskiego, powstanie dopiero pod koniec wakacji. I to przy optymistycznym założeniu, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Ścieżka na praskim brzegu to jedno z ulubionych miejsc warszawskich rowerzystów. Niestety, jadąc na południe trasa urywa się przed mostem Łazienkowskim. Aby kontynuować podróż trzeba odbić do Wału Miedzeszyńskiego i jechać obok tej ruchliwej trasy.
Powtórzyli przetarg
Przedłużenie szlaku długo blokował spór między Zarządem Zieleni a Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji, które zarządza nadwiślańską piaskarnią. Wodociągowcy nie chcieli dopuścić rowerzystów na jej teren. Wreszcie udało się ich przekonać, co otworzyło drogę do rozpisania przetargu na projekt i wykonanie ścieżki. Niestety, zakończył się porażką.
- Mieliśmy jedną ofertę, która przekraczała nasze możliwości finansowe. Z tego względu ogłosiliśmy drugi przetarg zwiększając kwotę na to przedsięwzięcie. Znów wpłynęła jedna oferta, tej samej firmy: Warszawskiego Przedsiębiorstwa Mostowego Mosty. Opiewała na ponad 2 miliony 300 tysięcy złotych - mówi nam Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni.
Kilka miesięcy opóźnienia nie przyniosło jednak żadnych oszczędności, bo - jak przyznaje Burkacki - pierwsza propozycja finansowa… była dokładnie taka sama. - Nie mogliśmy przyjąć pierwszej oferty, dlatego zwiększyliśmy kwotę (w kosztorysie - red.). Drugie postępowanie zrobiliśmy w oparciu o rozeznanie rynku. Warto było spróbować powalczyć o niższa kwotę - dodaje rzecznik. Niestety, w tym wypadku walka nie przyniosła oczekiwanych skutków.
Pięć miesięcy na budowę
Ostatecznie umowę podpisano 14 marca. Od tego czasu wykonawca ma 150 dni na zaprojektowanie i wybudowanie ponad trzech kilometrów ścieżki. Zatem, jeśli budowa nie będzie opóźniona, pojedziemy nią w połowie sierpnia.
Ścieżka zacznie się w okolicach mostu Łazienkowskiego i zakończy na wysokości ulicy Fieldorfa. Będzie wyglądać tak, jak na wcześniejszym odcinku: nawierzchnia mineralna, szerokość 2,5 metra. W warunkach przetargu znalazł się zapis, że inwestycja nie może wiązać się z wycinką drzew wzdłuż Wisły.
Piotr Bakalarski
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl