Wstrzymali prace na Marsa. Poszło o ekrany akustyczne

Tak plac budowy wyglądał w kwietniu
Tak plac budowy wyglądał w kwietniu
Źródło: ZMID
Czarne chmury zbierają się nad przebudową ulicy Marsa na pograniczu Wawra i Rembertowa. Naczelny Sąd Administracyjny wydał decyzję, która wstrzymuje prace na budowie - poinformowała "Gazeta Stołeczna".

Decyzja NSA wstrzymuje prace przy montażu ekranów akustycznych, ale nie przy budowie samej drogi.

Przeciwni ekranom są właściciele firm położonych wzdłuż przebudowywanej ulicy. Ich zdaniem, pięciometrowa ściana utrudni dojazd do ich zakładów.

Jest też grupa mieszkańców, która domaga się zabezpieczeń przed hałasem. To mieszkańcy domów położonych kilkadziesiąt metrów o ulicy Marsa.

Kosztowny kompromis

Kompromisem dla obu grup mogą być… przezroczyste ekrany. Pozwala na to aktualna analiza akustyczna.

Inwestor, czyli Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych jest jednal przeciwny ich montażowi. Według urzędników są droższe o około 140 tysięcy złotych.

Takiemu myśleniu dziwią się miejscy radni. Ich zdaniem, warto dopłacić do przezroczystych ekranów. Dyrektorka ZMID Anna Piotrowska pozostaje jednak nie ugięta. - To interes wąskiej grupy, a samorząd działa w interesie wszystkich. Przedsiębiorcami przy ul. Marsa mieni się dwóch panów. Jeden ma chyba hurtownię alkoholi – powiedziała w rozmowie z "Gazetą Stołeczną".

Jest za to szansa, ze 600 metrowa ściana z ekranami zostanie skrócona o około 80 metrów.

bf/roody

Czytaj także: