Wywiad, którego udzielił tvnwarszawa.pl burmistrz Śródmieścia, wciąż budzi emocje. Otwartym listem odpowiedział właśnie Wojciechowi Bartelskiemu burmistrz Włoch. Michał Wąsowicz oburza się na stwierdzenie, że w stolicy nie ma biedy i przekonuje, że zna Warszawę, która liczy każdy grosz.
Otwartość Wojciecha Bartelskiego (PO) wiele osób zachwyciła, ale nie brakuje też oburzonych. Burmistrz Włoch Michał Wąsowicz (PiS) jest kolejnym samorządowcem, który zdecydował się mu odpowiedzieć: -Stawianie znaku równości między potrzebami warszawiaków i przaśnością, a także między drożyzną i nowoczesnością oraz zmuszanie mieszkańców Śródmieścia do wyboru spośród tych dwóch jest nieporozumieniem i świadczy o braku zrozumienia dla zwykłych ludzi - napisał w otwartym liście do burmistrza Śródmieścia.
Kontrowersyjny wywiad
Wywiad z Wojciechem Bartelskim ukazał się w tvnwarszawa.pl 13.02: - Irytują mnie ci, którzy uporczywie próbują wbić nam do głowy, jakoby Warszawa była miastem ludzi głodnych, bezdomnych, nędzarzy. Ludzie w Warszawie się bogacą. Zapomina się o tym, że solą ziemi jest ta milcząca większość, ci, którzy normalnie pracują, bogacą się - powiedział w rozmowie z Bartoszem Andrejukiem, dziennikarzem tvnwarszawa.pl Bartelski.
- Nigdy nie obiecywaliśmy, że będzie tanio i przaśnie, tylko że będzie lepiej. To oznacza wzrost kosztów życia - przekonywał.
Warszawa, dnia 21 lutego 2012 r.Pan Wojciech Bartelski Burmistrz Dzielnicy ŚródmieścieSzanowny Panie Burmistrzu,Przyznam, że kiedy pierwszy raz spotkałem się z Pana wypowiedziami na temat tanich miejsc gastronomicznych byłem zdumiony. Długo nie mogłem uwierzyć, że to co Pan powiedział rzeczywiście było Pana autorstwa. Przecież to niemożliwe, aby reprezentant samorządu, w sposób tak zaskakujący, nie znał środowiska którym kieruje, nie znał problemów którymi żyją warszawiacy, nie rozumiał ludzi których reprezentuje. A może Pańscy współpracownicy odcięli Pana od mniej różowej prawdy?Z życzliwości zapraszam Pana na spotkanie, w czasie którego moglibyśmy podyskutować o naszym mieście. O tym, jak może wyglądać Warszawa za 15 lat. Wydaje mi się, że odpowiednią formą mógłby być obiad w barze mlecznym, np. Pod Barbakanem, w dogodnym dla nas terminie. Natomiast, już dzisiaj pozwolę sobie odnieść się do kilku punktów Pana wypowiedzi.Mówi Pan, że w Warszawie nie ma biedy. Warszawa widziana z perspektywy luksusowego apartamentowca na Złotej 44 może wydawać się taka jaką ją Pan opisuje. Uważam, że wystarczy przejść dalej tą samą ulicą Złotą, by zobaczyć inną – równie prawdziwą Warszawę.Szczególnie my burmistrzowie, samorządowcy napotykamy różne problemy mieszkańców i powinniśmy wiedzieć, że nie wystarczy chodzić Nowym Światem, ale należy wchodzić na podwórka tamtejszych kamienic. Jak wygląda życie w bramach przy Poznańskiej czy Wspólnej, a nawet Nowogrodzkiej? To Warszawa licząca każdy grosz by przetrwać do wypłaty. Większość z mieszkańców, także Śródmieścia nie stać na jedzenie sałatek za kilkadziesiąt złotych przy placu Trzech Krzyży.Zgodnie z wynikami ankiety, którą Pan sam ogłosił większość mieszkańców Śródmieścia stwierdziła, że brakuje taniej gastronomi i niedrogich sklepów spożywczych. Jaki był sens tej ankiety, skoro nie akceptuje Pan zdania mieszkańców? Jest Pan burmistrzem tak samo dla "białych kołnierzyków" jak i dla tych, którzy przychodzą po zasiłek.Uważa Pan, że w Warszawie nie ma głodnych?W Śródmieściu mieszka wielu rodowitych warszawiaków, głównie emerytów, którzy walczyli w Powstaniu, później postawili nasze miasto "na nogi", a dziś często żyją z głodowych emerytur. Żyją tu także ludzie korzystający z Ośrodków Pomocy Społecznej, a przecież nie zawsze są to osoby z patologicznych rodzin – Pan to na pewno wie! W Śródmieściu są uczelnie, które są inwestycją w przyszłość Stolicy. Czy studenci nie mają prawa do centrum miasta?Przeczytałem, że nigdy nie obiecywał Pan, że będzie tanio i przaśnie?Sądzę, że stawianie znaku równości między potrzebami warszawiaków i przaśnością, a także między drożyzną i nowoczesnością oraz zmuszanie mieszkańców Śródmieścia do wyboru spośród tych dwóch jest nieporozumieniem i świadczy o braku zrozumienia dla zwykłych ludzi.Jestem przekonany, że Śródmieście Warszawy naprawdę nie powinno onieśmielać. To nie może być "złoto-szklana pustynia". Miasto należy do swoich mieszkańców!Z poważaniem, Michał Wąsowicz Burmistrz Dzielnicy Włochy
Źródło zdjęcia głównego: www.ud-wlochy.waw.pl / http://www.srodmiescie. warszawa.pl