- Linie lotnicze Wizz Air potwierdzają przedłużenie swojej tymczasowej działalności operacyjnej na warszawskim Lotnisku Chopina do 31 marca 2013 roku, oczekując dalszych szczegółów związanych z naprawą pasa startowego na Lotnisku w Modlinie – poinformowała firma.
Decyzja ma oczywiście związek zamknięciem drogi startowej na lotnisku w podwarszawskim Modlinie. - Podjęcie decyzji o przedłużeniu tymczasowej działalności na warszawskim lotnisku było konieczne, aby umożliwić pasażerom planowanie przebiegu ich podróży, w czasie, gdy Wizz Air nadal oczekuje na aktualne informacje od portu lotniczego w Modlinie – czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
Inspektor nie dopuścił pasa
W środę Jaromir Grabowski, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, zdecydował o niedopuszczeniu pasa do ruchu. Doraźne naprawy, które przeprowadził wykonawca okazały się niewystarczające. Decyzja została wydana na podstawie ekspertyz Politechniki Wrocławskiej, Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych oraz szczegółowego opisu mieszanek.
Inspektor podtrzymał decyzję z 28 grudnia orzekającą, że pas powinien zostać sfrezowany. - Trzeba wykonać warstwę wierzchnią skrajnych, betonowych, odcinków - tłumaczył w czwartek po południu Grabowski.
Lotnisko zamknięte od grudnia
Samoloty nie lądują w Modlinie od 22 grudnia, kiedy to zostało cofnięte pozwolenie na użytkowanie betonowej części pasa. Powodem były pęknięcia i dziury. Popularne linie lotnicze Wizz Air i Ryanair przeniosły się na Lotnisko Chopina.
27 grudnia rozpoczęła się doraźna naprawa pasa startowego. Polegała na oczyszczaniu i wysuszeniu wszystkich ubytków w pasie. Potem dziury zostały wypełnione specjalną mieszanką. Jak informowały władze lotniska, jest ona używana przez wiele portów do napraw tego typu. Taka forma naprawy okazała się jednak nieskuteczna.
Władze lotniska deklarują, że uporają się problemami do kwietnia, maja.
Pierwsi robotnicy w akcji
Czyszczenie pasa startowego
b/ec
Źródło zdjęcia głównego: TVN24