Jest on sprawdzany na dwóch wodowskazach: w Porcie Praskim i przy ujściu Nadwilanówki, na wysokości elektrociepłowni Siekierki.
O 6 cm mniej
- Poziom wody Wisły na stacji warszawskiej spadł o 6 cm poniżej kiedykolwiek obserwowanego i wynosi 62 cm – poinformował po godzinie 15.00 hydrolog Marcin Dąbrowski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Jest to nie byle jaki rekord, ponieważ, jak informuje portal jawisla.pl, obserwacje stanu wody Wisły prowadzone są w Warszawie od 1799 roku.
Poza poziomem monitorowany jest również przepływ wody. – Przez Warszawę przepływa 200 metrów sześciennych na sekundę, czyli 200 000 litrów. Dla Wisły to bardzo mało – dodaje Dąbrowski. Nic nie wskazuje na to, by wody w Wiśle miało być więcej w najbliższym czasie.
Lepiej nie przechodzić
To jednak nie oznacza, że w całej Warszawie rzeka ma tylko 62 cm. – Umowne „0” stanu wody odpowiada poziomowi morza w miejscowości Kronstad – wyjaśnia Dąbrowski i zdecydowanie odradza próby przejścia z jednego brzegu na drugi. – Koryto rzeki żyje, wciąż się zmienia. W jednym miejscu może być płytko, a tuż obok będzie 2 m głębokości. Nie można tego lekceważyć – mówi.
Niski poziom wody można spróbować wykorzystać inaczej. – To bardzo dobra okazja żeby posprzątać koryto Wisły – zachęca Dąbrowski.
Rekordowo niski poziom wody
wp/roody