O tym, że kolejarze planują modernizację torów pomiędzy Włochami a Grodziskiem Mazowieckim, dzięki której pociągi mają jeździć szybciej, pisaliśmy miesiąc temu. Prace są przewidziane w nadchodzącej perspektywie unijnej 2014-2020. Zmiany mają objąć nie tylko torowisko, ale także przystanki.
"Nie ma mowy o burzeniu"
Ze studium wykonalności modernizacji Warszawskiego Węzła Kolejowego, przygotowanego przez Scott Willson, wynikało, że do likwidacji idą historyczne i charakterystyczne wiaty. Zastąpić ja miałyby konstrukcje ze stali, które byłyby krótsze od istniejących.Czy tak rzeczywiście będzie? Okazuje się, że w specyfikacji przetargowej nie zastosowano się do tych zapisów. – Nie ma mowy o burzeniu wiat i poczekalni – mówi dziennikarzom "Rynku Kolejowego" Maciej Dutkiewicz, rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. – Przygotowując warunki przetargu na dokumentację linii do Grodziska Mazowieckiego, zwróciliśmy szczególną uwagę na historyczną architekturę modernistyczną z lat 30. ubiegłego wieku. Istniejące wiaty czy inne budynki mają zostać poddane konserwacji. Perony, które nie są wyposażone w zadaszenia, również mają je zyskać i mają one być wybudowane w przedwojennym stylu – dodaje.Zaznacza, że wiaty ocaleją właśnie ze względu na wartość historyczną. - Szanujemy wartość historyczną wiat i poczekalni z lat 30. XX wieku. To dobra architektura, praktyczne rozwiązania – warto to zachować – mówi dziennikarzom RK Dutkiewicz.ran/mz
Źródło zdjęcia głównego: Dawid Krysztofiński / tvnwarszawa.pl