Miało być sto kilometrów "zielonych korytarzy". Ile powstało?

Zieleń w Warszawie. Co z obietnicą Trzaskowskiego?
Nowa zieleń w Warszawie
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnarszawa.pl
- To prawdziwe wyzwanie, które Warszawa konsekwentnie realizuje - tak o obietnicy Trzaskowskiego odpowiedziała Justyna Glusman, dyrektor koordynator ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni w ratuszu. Ale dodała, że ratusz jest już na półmetku tego zadania.

- Chcemy zbudować w Warszawie sieć zielonych korytarzy, która będzie miała prawie 100 kilometrów. Tak, żeby było można przejść Warszawę, właściwie nie wychodząc z terenów zielonych - zapowiedział w kampanii wyborczej w 2018 roku Rafał Trzaskowski. Polska Agencja Prasowa zapytała dyrektor koordynator ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni w ratuszu Justynę Glusman, na jakim etapie znajduje się realizacja tego zadania.

- To prawdziwe wyzwanie, które Warszawa konsekwentnie realizuje - jesteśmy już znacznie dalej niż w połowie drogi do osiągnięcia celu - odpowiedziała. Wyjaśniła, że "od 2018 roku sam tylko Zarząd Zieleni m.st. Warszawy obsadził roślinami trwałymi (drzewami, krzewami i bylinami) ciągi ulic o łącznej długości blisko 52 km". Wskazała, że ok. 11 km z nich powstało w ramach programu Zielone Ulice, w miejscach nie wymagających przebudowy pasów drogowych.

"Celem tego programu jest zazielenianie głównych ulic Warszawy, a przede wszystkim sadzenie drzew tam, gdzie ich najbardziej brakuje. Obecnie prowadzimy prace nad koncepcjami aranżacji zieleni dla pięciu warszawskich ulic: Grójeckiej, Dąbrowskiego, Wąwozowej, Grochowskiej i Grenadierów" – poinformowała.

Podkreśliła, że dodatkowo opracowywane są projekty wykonawcze na zagospodarowanie fragmentu pasa drogowego żoliborskich ulic – Krasińskiego i Broniewskiego, co znacznie zwiększy ilość trwałej roślinności w tym obszarze miasta.

"Wybór miejsc dla nasadzeń kolejnych młodych egzemplarzy wymaga często pogłębionej analizy, bywa również ograniczony już istniejącym drzewostanem. Dla optymalnego rozwoju drzewa wymagają miejsca, tak, aby prawidłowo rozwijać i kształtować korony (aby nie powstawały wady konarów sprzyjające ich późniejszym wyłamaniom, odchylenia pni od pionu)" – wytłumaczyła Glusman.

"To nie jest takie proste"

W jej ocenie "sadzenie drzew w terenach zabudowanych nie jest takie proste, bo często po prostu brakuje odpowiedniego miejsca". "Ograniczenia te wynikają m.in. z obecności infrastruktury miejskiej zarówno nadziemnej, jak i podziemnej - kanalizacji, sieci grzewczych etc. Uniemożliwia to posadzenie drzew w miejscach, gdzie na pierwszy rzut oka wydaje się być dużo wolnej przestrzeni" – wskazała.

Przypomniała, że w przypadku zieleni przyulicznej, jej sadzenie jest precyzyjnie regulowane prawem, które określa m.in. odległości, w jakich powinny rosnąć drzewa. Wszystko po to, by zapewnić bezpieczeństwo użytkowników dróg - drzewa nie mogą ograniczać widoczności. "Warto zaznaczyć, że w Warszawie rośnie ok. 9 mln drzew, co plasuje stolicę w czołówce miast europejskich. Warszawskie drzewa zajmują jedną trzecią powierzchni miasta" - podkreśliła.

Jak przekazała nam rzeczniczka Zarządu Zieleni Anna Stopińska w ramach projektu zazieleniły się już ulice: Wawelska, Towarowa (od Kolejowej do Prostej), Radiowa, Broniewskiego (Jarzębskiego - Reymonta), Powązkowska (w rejonie Krasińskiego), Wybrzeże Gdańskie (za mostem Gdańskim), Wał Miedzeszyński (za ekranami), Ostrobramska (przy Zamienieckiej, w kierunku Grenadierów) czy Jagiellońska (za rondem Starzyńskiego w kierunku S8). 

Czytaj także: