Stołeczni urzędnicy wycofują się z pomysłu rozdawania uczniom opasek, które pozwalają na otwarcie bramek metra. Rzeczniczka ratusza Monika Beuth deklaruje, że nowe legitymacje, które zostaną zamówione przez warszawskie szkoły, będą miały elektroniczne warstwy umożliwiające zapis danych.
Tylko do 12 lipca tego roku szkoły podstawowe i ponadpodstawowe będą wydawać uczniom papierowe legitymacje szkolne. Te tradycyjne z pieczątkami na odwrocie zastąpią plastikowe karty ze zdjęciem. W Warszawie, nowy dokument będzie mógł pełnić funkcję bezpłatnego biletu komunikacji miejskiej dla uczniów (obecnie tę rolę pełni Karta Ucznia). Pojawiły się jednak wątpliwości, czy nowa legitymacja otworzy bramki do metra.
"Gazeta Stołeczna" dotarła do dokumentu rozesłanego przez wiceprezydentkę Warszawy Renatę Kaznowską do burmistrzów dzielnic ."Uczniowie korzystający z przejazdów metrem otrzymają opaskę, która będzie otwierać bramki w metrze. Sama opaska nie będzie jednak wystarczająca w przypadku kontroli - uczeń nadal musi posiadać przy sobie ważną e-legitymację" - cytowała jego fragment gazeta.
Jeden wzór, dwa rodzaje
Okazuje się, że w obiegu mogą być dwa rodzaje nowej legitymacji. Obie wersje mają ten sam wzór, ale różnią się ważnym szczegółem. "W rozjaśnionym polu na rewersie można umieszczać numer układu mikroprocesorowego i kodować usługi związane z działalnością statutową szkoły oraz z przejazdami środkami publicznego transportu zbiorowego. Nie każda szkoła jest zainteresowana kodowaniem usług. Dlatego jedna szkoła zamówi blankiet z mikroprocesorem, a inna bez" - wyjaśnił w mailu do naszej redakcji wydział informacyjno-prasowy Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Jak wskazał dalej MEN, "kodowanie usług jest możliwością, a nie wymogiem". O tym jaki blankiet zostanie ostatecznie zamówiony, decyduje dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym. W przypadku Warszawy są to urzędy dzielnicowe.
Z kolei jak tłumaczył nam Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM, w trakcie konsultacji z miejskim Biurem Edukacji padła propozycja aby w przypadku, gdy e-legitymacje dla szkół podstawowych byłyby takimi bez warstwy elektronicznej, uczniowie, którzy chcą korzystać z metra, otrzymywali plastikowe opaski z elementem elektronicznym otwierającym bramkę. Zastrzegł jednak, że nie jest to ostatecznie przyjęte rozwiązanie.
Temat opasek zamknięty
Po ponad trzech tygodniach, odkąd sprawa opasek pojawiła się w przestrzeni medialnej, usłyszeliśmy w ratuszu, że temat mógł wynikać z nieporozumienia na linii Zarządu Transportu Miejskiego oraz biura edukacji w urzędzie miasta.
- Problem jest bardzo prosty, jeśli chodzi o jego rozwiązanie. Dzielnice muszą zamówić legitymacje z warstwą elektroniczną, na którą bez problemu zostanie wgrany moduł umożliwiający otwarcie bramek do metra. Będziemy rekomendować to rozwiązanie – powiedziała rzeczniczka ratusza Monika Beuth.
Zwróciła uwagę, że legitymacja z cyfrową nakładką umożliwia wgranie wielu innych przydatnych modułów, np. karty bibliotecznej. - Jesteśmy za tym, aby wprowadzać te bardziej nowoczesne rozwiązania. Tym bardziej, że nie ma bardzo dużej różnicy w cenie pomiędzy kartą zwykłą, a tą z warstwą umożliwiającą zapis danych – podkreśliła przedstawicielka ratusza. Temat opasek otwierających bramki do metra określiła jako zamknięty.
Rozporządzenie w sprawie nowych legitymacji
W czerwcu ubiegłego roku resort edukacji wydał rozporządzenie dotyczące nowych wzorów świadectw szkolnych, arkuszy ocen, a także legitymacji. Zgodnie ustawą o aplikacji mObywatel szkoły będą obowiązane do wydawania uczniom legitymacji także w postaci "dokumentu mobilnego". Dostaną go wszyscy pełnoletni uczniowie, a niepełnoletni - jeżeli rodzice nie wyrazili sprzeciwu.
W rozporządzeniu utrzymano dotychczasowe e-legitymacje przedszkolne i szkolne w postaci prostokątnej, plastikowej karty. Zmieni się jednak ich wzór. Nie będzie podanego numeru PESEL ucznia. Funkcjonujące obecnie legitymacje w formie papierowej będą stopniowo wygaszane.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock