Święto Niepodległości: 18 zatrzymanych osób, palona flaga, obelżywe okrzyki

Incydenty w czasie marszu
Incydenty w czasie marszu narodowców
Źródło: TVN24
W poniedziałek policja zatrzymała 18 osób w związku z obchodami Święta Niepodległości w centrum Warszawy. Na nagraniach z 11 listopada widać paloną flagę Unii Europejskiej, słychać też obelżywe hasła.

W poniedziałek przez ulice stolicy przeszedł między innymi marsz narodowców, ale również mniejszy - antyfaszystowski.

Jak przekazał we wtorek rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak, policjanci w ramach działań zabezpieczających wszystkie poniedziałkowe zgromadzenia wylegitymowali 93 osoby, a na 14 osób nałożyli mandaty karne, między innymi w związku ze spożywaniem alkoholu, zaśmiecaniem i zakłócaniem porządku. Ponadto zatrzymano 18 osób, z czego 15 z nich jeszcze przed rozpoczęciem zgromadzeń.

- Mówimy tutaj o czynnościach prowadzonych w kierunku przygotowania do sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu, czyli art. 168 Kk w związku z art. 163 Kk - zaznacza Marczak.

Na filmach krążących w internecie widać również paloną flagę Unii Europejskiej. Słychać też okrzyki: "szmata, szmata pali się". Na Twitterze radny Warszawy Marek Szolc poinformował, że podczas marszu narodowców płonęła również tęczowa flaga..

Innymi hasłami były: "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" oraz "zakaz pedałowania".

Zakłócanie porządku na rondzie De Gaulle'a

W poniedziałek wieczorem policja poinformował też, że jeszcze przed rozpoczęciem marszu narodowców, zatrzymano kilkanaście osób, które jechały w stronę Warszawy. Jak podają funkcjonariusze, mieli oni przy sobie niebezpieczne narzędzia, między innymi broń gazową, toporki i pałki teleskopowe

Zatrzymano też dwie osoby w związku z posiadaniem środków odurzających i jedną, przy której znaleziono kilkadziesiąt rac świetlnych.

Policja zajmuje się również zajściem na rondzie de Gaulle'a. Jak podają funkcjonariusze, chodzi o zakłócenie porządku przez osoby stojące na nim.

- Już od wczoraj prowadzone są czynności zarówno przez Komendę Rejonową Policji Warszawa VII, jak i Komendę Rejonową Policji Warszawa I w kierunku analizy nagrań monitoringu oraz nagrań policyjnych w zakresie identyfikacji osób, które naruszyły obowiązujące prawo. Mówimy tutaj o stosowaniu pirotechniki w trakcie zgromadzenia - przekazał we wtorek rzecznik stołecznej policji.

Marsz po raz dziesiąty

W poniedziałek marsz narodowców przeszedł stołecznymi ulicami po raz dziesiąty. Według szacunków organizatorów wzięło w nim udział około 150 tysięcy uczestników, z kolei zgodnie z obliczeniami ratusza było to około 47 tysięcy osób.

Demonstrujący przeszli Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego, następnie ulicą Wybrzeże Szczecińskie aż na błonia przy Stadionie Narodowym.

W ocenie policji tegoroczny marsz był najbezpieczniejszy od 10 lat, czyli od początku swojego istnienia.

Czytaj także: