Budynek zlokalizowany jest pomiędzy ulicami Królewską i Tokarzewskiego-Karaszewicza. Zaprojektowany został przez architekta Czesława Przybylskiego, a konstrukcję opracował Stefan Bryła – inżynier budowlany.
Kompleksowy remont elewacji
"W tym roku Rada m.st. Warszawy przyznała dotację na remont elewacji od strony ul. Królewskiej i części elewacji znajdującej się na łuku ul. Krakowskie Przedmieście/Królewska. Prace obejmowały kompleksowy remont elewacji zewnętrznych z okładziną piaskowcową i granitową oraz remont arkadowych podcieni, gdzie oprócz kamienia występują także tynki szlachetne. Na okładzinie piaskowcowej od ul. Królewskiej zachowały się postrzeliny z okresu II wojny światowej, które również zostały poddane pracom konserwatorskim" - czytamy w komunikacie BSKZ.
W mijającym roku przeprowadzony został także remont elewacji od strony Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Tokarzewskiego-Karaszewicza. "Dzięki temu cały gmach prezentuje się doskonale" - chwalą się urzędnicy.
Dyspozycja: tylko bez kantów
Budynek został wzniesiony w 1935 roku na polecenie Ministerstwa Spraw Wojskowych. Miały w nim mieszkać rodziny zawodowych oficerów i podoficerów Wojska Polskiego.
Gmach nazywany jest zwyczajowo domem bez kantów. Miejska legenda głosi, że sam Józef Piłsudski stwierdził "tylko mi panowie budować bez kantów". Marszałek miał na myśli ewentualne machlojki finansowe, ale architekt potraktował te zalecenia dosłownie i zaprojektował zaokrąglone narożniki.
W ten sposób budynek nawiązał do istniejących już w okolicy obiektów – Hotelu Europejskiego oraz zniszczonej podczas II wojny światowej kamienicy warszawskiego fotografa Karola Beyera na rogu Krakowskiego Przedmieścia z Królewską.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o opóźniającym się remoncie Hali Gwardii:
Autorka/Autor: ab/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków