Na środę, 6 marca, organizacje zrzeszające rolników zapowiedziały protest w centrum Warszawy, między innymi przed Sejmem i kancelarią premiera. Pierwotnie rolnicy planowali wjechać ciągnikami do miasta, ale na to zgody nie wydał stołeczny ratusz, co potwierdził sąd. Jak podaje rzeczniczka magistratu, największą demonstrację organizator zapowiedział na 150 tysięcy osób.
Bez względu na to, jaką formę przybierze środowy protest rolników, należy spodziewać się utrudnień w ruchu. - Mamy apel do wszystkich warszawianek i warszawiaków, aby w miarę możliwości omijać centrum, nie korzystać z samochodów i przesiąść się na komunikację miejską, zwłaszcza na metro - powiedział we wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Każdy może demonstrować, ale bez łamania przepisów
Stołeczny ratusz nie dał zgody rolnikom na wjazd do miasta ciągnikami. Do sądu okręgowego trafiło odwołanie, ale decyzja władz miasta została podtrzymana.
- Jesteśmy zdania, że ciągniki nie powinny wjeżdżać do centrum miasta. Zresztą to zdanie zostało potwierdzone przez sąd - wyjaśnił prezydent stolicy. - Ciągniki w dużej liczbie mogą nie tylko spowodować uciążliwość, ale również mogą przyczynić się do zniszczenia nawierzchni, co nie jest w niczyim interesie - podkreślił.
Wyraził nadzieję, że jutrzejsza demonstracja będzie miała podobny przebieg do tej z 27 lutego. - Na ulicach Warszawy każdy może demonstrować, ale bez łamania podstawowych przepisów - zaznaczył Trzaskowski.
"Policja będzie przestrzegać prawa"
Szef MSWiA Marcin Kierwiński zapytany we wtorek w Radiu Zet, czy policjanci wpuszczą traktory do Warszawy na środowy protest rolników, przypomniał, że w stolicy obowiązuje zakaz jeżdżenia ciągnikami.
Zwrócił uwagę, że zabroniono blokady dwóch ulic – Wału Miedzeszyńskiego i Traktu Lubelskiego, a organizatorzy protestu odwołali się od tej decyzji i przegrali w sądzie. - W tej sprawie wszystko jest jasne. Policja będzie przestrzegać prawa - powiedział Kierwiński.
Dwie zakazane przez ratusz manifestacje to zgromadzenia na Trakcie Brzeskim pomiędzy wjazdem na trasę S17 a skrzyżowaniem z DW 638 oraz na Wale Miedzeszyńskim 77 - na rondzie, gdzie krzyżują się drogi wojewódzkie 801 i 711. Składający wniosek przedstawiciele NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" chcieli blokować oba wjazdy do miasta przez całą dobę.
Minister Kierwiński podkreślił, że policja jest w kontakcie z organizatorami protestu. - Dzięki dobrej współpracy pomiędzy policją, organizatorami protestu i miastem stołecznym Warszawa demonstracja z zeszłego tygodnia była pokojowa - mówił.
Dodał, że jest przekonany, iż rolnicy zdają sobie sprawę, że od formy tego protestu zależy jego akceptacja ze strony opinii publicznej. - Polacy akceptują ten protest dlatego, że wiedzą, że rolnicy walczą o swoje być albo nie być, ale że tak jak w zeszłym tygodniu te protesty odbywają się w sposób pokojowy - stwierdził Kierwiński.
Gdzie należy spodziewać się utrudnień?
W Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się też kilka zgromadzeń stacjonarnych, na które ratusz wydał zgodę. Są to zgromadzenia: w rejonie budynku Sejmu przy Wiejskiej, a ponadto na placu Defilad, na placu Bankowym oraz przed gmachem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.
Przedstawiciele NSZZ RI "Solidarność" zapowiedzieli oficjalnie na stronie internetowej protest właśnie przed kancelarią premiera. Początek o godzinie 11.
Jak podkreśliła rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth, Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa oraz Zarząd Transportu Miejskiego mają oddelegowane na ten dzień specjalne siły i środki. W SCB przy ulicy Młynarskiej będzie działał sztab.
Podkreśliła, że na okoliczność protestów ZTM przygotowuje objazdy dla komunikacji miejskiej.
- Demonstracja jest zapowiedziana na ponad 150 tysięcy osób pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Aleje Ujazdowskie na odcinku od Pięknej do Bagateli będą całkowicie zablokowane. Jeżeli oczywiście to wszystko się potwierdzi – powiedziała Beuth.
Rzeczniczka ratusza zwróciła uwagę, że spośród zgłoszonych na środę zgromadzeń największe to właśnie protest przed KPRM i manifestacja myśliwych wspierających rolników przed Sejmem. Manifestację przed Sejmem organizator oszacował na 20 tysięcy osób.
Rolnicy planują zostać w Warszawie do piątku do godziny 20.
Jeśli dojdzie do zamknięcia Alej Ujazdowskich, autobusy linii: 116, 119, 131, 166, 167, 168, 180, 222, 503, E-2, N31, N81 i Z31 zostaną skierowane na objazdy.
Będzie kilka blokad wokół miasta
Jak przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski, rolnicy zaczną się zbierać przed budynkiem KPRM już w godzinach porannych.
- Rozpoczęcie zaplanowano na godzinę 11. Będą wystąpienia rolników, wytypowanych po jednym z każdego województwa, w niektórych przypadkach po dwóch. Później będzie przemarsz pod Sejm. Tam rolnicy będą czekać na wyjście do protestujących marszałka Szymona Hołowni - powiedział Izdebski.
- Oprócz tego rolnicy jadą do Warszawy traktorami. Będzie kilka blokad wokół Warszawy. Niestety nie ma pozwolenia na wjazd traktorami, więc proponujemy, aby rolnicy podjechali pod miasto. To też na pewno trochę przyblokuje stolicę - zapowiedział Izdebski.
Przekazał również, że odwołanie w sprawie blokad na Wale Miedzeszyńskim i Trakcie Brzeskim zostało złożone do sądu apelacyjnego. Przed godziną 16 reporter dowiedział się od Izdebskiego, że sąd apelacyjny podtrzymał decyzję władz miasta o niewpuszczeniu traktorów do Warszawy. - W związku z tym rolnicy, którzy chcieli przyjechać traktorami, zatrzymają się na rogatkach miasta - zapowiedział. I dodał, że blokowane ma być m.in. rondo w miejscowości Zakręt, gdzie łączą się trasy na Mińsk Mazowiecki (DK2) i Lublin (S17).
Jak podał portal tygodnik-rolniczy.pl, blokad można spodziewać się m.in. w Markach, gdzie 70 ciągników ma zablokować skrzyżowanie S8 i DW629, a także w okolicach Legionowa na DK61 pomiędzy Zegrzem Południowym a Michałowem-Reginowem.
Tymczasem Komenda Powiatowa Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego ostrzega przed blokadą w rejonie skrzyżowania trasy S8 i DK 92 "Informujemy, że od godz. 10:00 w dniu 6 marca br. do godz. 10:00 w dniu 7 marca br. odbędzie się planowany protest rolników, który może przynieść czasowe utrudnienia na drodze DK 92 w obu kierunkach na wysokości miejscowości Mory oraz na trasie S8 (węzeł Mory), gdzie zablokowany zostanie wjazd i zjazd z trasy na DK 92" - podaje policja w komunikacie. Funkcjonariusze apelują, aby w tym czasie skorzystać z tras alternatywnych lub wytyczonych objazdów.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP