Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Drugiego Referatu Realizacji Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas kontroli w jednej z sortowni firmy kurierskiej odkryli zegarki oznaczone znakami towarowymi światowych firm oraz leki na potencję niewiadomego pochodzenia.
Ponad tysiąc podróbek markowych zegarków
Jak czytamy w komunikacie KAS, paczki znajdujące się w sortowni sprawdzano w ramach realizacji zadań związanych z handlem nielegalnymi wyrobami tytoniowymi. Uwagę funkcjonariuszy przyciągnęła niewielka, uszkodzona przesyłka, w której było pudełko z nazwą jednej z firm produkujących luksusowe zegarki. Wewnątrz był jeden z nich. Przedstawiciel kancelarii prawnej reprezentującej właściciela znaku towarowego potwierdził, że został on nielegalnie opatrzony zastrzeżonym znakiem towarowym.
ZOBACZ: Ponad 100 policjantów w akcji, 22 osoby zatrzymane.
Funkcjonariusze skontrolowali wszystkie paczki wysłane przez tego samego nadawcę.
"Spośród 1653 sprawdzonych przesyłek, aż 1389 zawierało towary, których wprowadzanie do obrotu jest nielegalne" - wyliczono.
Oryginały warte 52 miliony złotych
"Były to zegarki naręczne z zastrzeżonymi znakami towarowymi różnych znanych firm oraz środki farmaceutyczne niewiadomego pochodzenia. Łącznie zabezpieczono 1158 podrobionych zegarków i 19 tysięcy tabletek na potencję" - podała KAS.
Wartość zatrzymanego towaru, gdyby był oryginalny, szacuje się na ponad 52 miliony złotych. Zegarki trafiły do magazynu depozytowego, a leki niewiadomego pochodzenia funkcjonariusze przekazali policji.
KAS zastrzegła, że obrót towarami z podrobionymi znakami to nieuczciwa konkurencja dla legalnie działających podmiotów oraz straty finansowe dla prawowitych właścicieli znaków. Przedstawiciele marek towarowych, których znaki firmowe wykorzystano, złożyli wnioski o ściganie.
ZOBACZ: Miała butik, towar sprzedawała podczas transmisji w sieci. To były podróbki znanych marek.
"Postępowanie w sprawie trwa. Sprawcom przestępstw polegających na wprowadzaniu do obrotu towarów oznaczonych podrobionymi znakami towarowymi grozi kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat" - podsumowano.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Izba Administracji Skarbowej w Warszawie