Instalacja z modelem ludzkich płuc kilkumetrowej wielkości stanęła przed budynkiem Centrum Zdrowia Dziecka. Płuca będą "oddychać" przepuszczanym przez nie powietrzem i filtrować zawieszone w nim zanieczyszczenia. Przy dużym smogu, po kilku dniach mogą zmienić kolor.
Instalacja przed gmachem Centrum Zdrowia Dziecka stanęła w środę. Inicjatorami akcji jest Polski Alarm Smogowy. Podobne instalacje zamontowano wcześniej w Czernichowie, Wieliczce, Zabierzowie oraz Niepołomicach.
- Zdecydowaliśmy się na dzielnicę Wawer, jedną z najbardziej zanieczyszczonych w Warszawie. Według szacunków w tej dzielnicy działa co najmniej trzy tysiące "kopciuchów". Wawer to typowy przykład dzielnicy z zabudową jednorodzinną, w której spalany jest węgiel i drewno - mówi Sylwia Jedyńska, aktywistka Warszawy Bez Smogu. - Ciekawa jestem jak szybko płuca stracą biały kolor. Widzieliśmy w Małopolsce, że zanieczyszczenia osadzające się na płucach widoczne były już po kilku dniach pracy naszej instalacji - dodaje.
Zachęcają do wymiany "kopciuchów"
Aktywiści swoją akcją chcą zachęcić mieszkańców stolicy do wymiany pieców starego typu, a także zwrócić uwagi na fatalną jakość powietrza spowodowaną spalaniem węgla i drewna w domach
- Powietrze i unoszące się w nim zanieczyszczenia są najczęściej niewidzialne. Chcemy pokazać, że powietrze, którym oddychamy w sezonie zimowym jest przepełnione drobnym, szkodliwym pyłem, który osadza się w naszych organizmach - mówi Magdalena Kozłowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
- Nasza instalacja przedstawia model płuc wykonany z białej, przepuszczalnej materii, przez którą tłoczone jest powietrze. Drobiny pyłów osiądą w płucach, które w ciągu czternastu dni happeningu, zmienią kolor. Dodatkowo na bilbordzie umieściliśmy czujnik wyświetlający bieżące stężenie PM10 wdanej godzinie - opisuje dalej.
300 milionów na wymianę "kopciuchów". Bez względu na dochody
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe