Nowa tymczasowa organizacja ruchu spowodowała kompletny paraliż na Dolnym Mokotowie. Ulice łączące Gagarina i Chełmską są zakorkowane na całej długości. W zatorach stoją autobusy.
W poniedziałek na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa rozpoczęły się prace na kolejnym odcinku sieci ciepłowniczej. Prace spowodowały zamknięcie wjazdu z ulicy Gagarina w Sułkowicką. A to wywołało kompletny paraliż sporej części Dolnego Mokotowa.
"W korku tkwi pięć autobusów"
W związku z nową organizacją ruchu autobusy linii 131 jadące w kierunku Dworca Centralnego, 168 do Spartańskiej i 180 na Chomiczówkę zostały skierowane na objazd przez Sielecką. Z kolei linia 167 na trasie w kierunku Starego Bemowa omija Dolny i Górny Mokotów Czerniakowską i Trasą Łazienkowską. W kierunku przeciwnym wymienione linie do Gagarina przejeżdżają ulicą Nabielaka - tak jak było wcześniej.
W porannych godzinach szczytu całkowicie sparaliżowana jest nie tylko ulica Sielecka, na którą skierowano autobusy. Stoją też pozostałe uliczki łączące Gagarina i Chełmską: Stępińska oraz Górska.
- Przejazd ulicą Górską od Gagarina do Chełmskiej zajmuje około 20 minut - relacjonował w środę przed godziną 9 reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński. - Na ulicy Sieleckiej w korku tkwi pięć autobusów. Kolejne pięć zauważyłem na Chełmskiej. W godzinach od 7 do 9.30 jest kompletny paraliż - dodał nasz reporter. Zator zmniejsza się nieco dopiero przed godziną 10. - Nie ma jednak mowy o płynnym ruchu - zastrzegł.
"Nie było innej możliwości"
Przedstawicieli Zarządu Transportu Miejskiego oraz Tramwajów Warszawskich, które odpowiadają za budowę linii do Wilanowa, zapytaliśmy, czy będą wprowadzane doraźne zmiany.
- Jesteśmy w jednym z najtrudniejszych momentów prac związanych z łączeniem podziemnej infrastruktury przy ulicy Gagarina. Budimex, wykonawca tramwaju do Wilanowa, łączy ciepłociągi Veolii, które powstały w ramach prac nad tramwajem do Wilanowa i w ramach prac nad tramwajem na Gagarina. Nie było innej możliwość rozplanowania prac niż zamknąć między 11 a 18 września ulicę Sułkowicką - wyjaśnił nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - W tym tygodniu utrudnienia w ruchu drogowym na dolnym Mokotowie są większe przez te prace przyłączeniowe. Wykonawca prac na Sułkowickiej pracuje całodobowo i dzięki temu deklarowany termin ich zakończenia to siedem dni - zaznaczył Dutkiewicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl