Na monocyklu, między autami, z dzieckiem na plecach

Niebezpieczne manewry na monocyklu, z dzieckiem na plecach
Niebezpieczne manewry na monocyklu z dzieckiem na plecach
Źródło: mieszkanka Bemowa/Kontakt24
Na Kontakt 24 dostaliśmy nagranie z Bemowa. Widać na nim mężczyznę, który porusza się na monocyklu, po jezdni, między samochodami. Na plecach wiezie... dziecko.

Niebezpieczna sytuacja została uchwycona przez kamerę w samochodzie naszej czytelniczki na ulicy Bolkowskiej. Na nagraniu widać mężczyznę z kilkuletnim dzieckiem na plecach, poruszającego się na elektrycznym monocyklu. W początkowych fragmentach nagrania widać, że mężczyzna porusza się po chodniku, a następnie przyspiesza i wyskakuje na jezdnię. Najpierw wymusza pierwszeństwo na pieszej, a na następnym skrzyżowaniu, nie zważając na jadące w przeciwnym kierunku samochody, ostro skręca w lewo i znika z kadru.

"Żadne nie miało zabezpieczeń"

Autorka nagrania nie kryje oburzenia. - Jechałam ulicą Bolkowską po dziecko do przedszkola, kiedy zobaczyłam, jak mężczyzna przewozi dziecko w ten sposób. Żadne z nich nie miało zabezpieczeń, poza tym, że mężczyzna miał maseczkę na twarzy. To pora, kiedy odbiera się dzieci z przedszkola, więc może wiózł dziecko do domu z przedszkola, które jest w okolicy - napisała na Kontakt 24 mieszkanka Bemowa.

Jak zaznaczyła, sytuacja była na tyle niebezpieczna, że postanowiła za naszym pośrednictwem upublicznić nagranie. Film został również wysłany do wydziału ruchu drogowego komendy stołecznej. W czwartek usłyszeliśmy od policjantów, żeby kontaktować się w piątek.

Z kolei w piątek Komenda Stołeczna Policji przekazała redakcji tvnwarszawa.pl, że materiał jest analizowany przez właściwą jednostkę.

Monocykl elektryczny, znany również jak "solowheel" to pojazd wykorzystujący żyroskopy w celu utrzymania użytkownika w pionie. Kiedy kierujący pochyla się do przodu, monocykl przyspiesza, kiedy do tyłu - zwalnia. Niektóre tego typu pojazdy mogą osiągać prędkość nawet do 50 kilometrów na godzinę.

Czytaj także: