"Na S8 zapadła się studzienka", kierowcy utknęli w korku

W wyniku awarii studzienki na trasie S8 powstał korek
Awaria studzienki na trasie S8
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Do awarii doszło za węzłem Łabiszyńska. Na trasie S8 powstał w środę kilkunastokilometrowy korek. Naprawa zakończyła się następnego dnia.

O zdarzeniu poinformował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Na trasie S8 przed Łabiszyńską w kierunku Marek, zapadła się studzienka. Część pasów jest wyłączona z ruchu - zaznaczył.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że doszło do awarii. "Trwa naprawa uszkodzonej studzienki kanalizacyjnej. Zablokowany został środkowy pas jezdni ciągu głównego w kierunku Białegostoku. Utrudnienie potrwa do czasu odwołania" - poinformowała w komunikacie GDDKiA.

Przed godziną 16 korek na jezdni w kierunku Marek miał ponad 10 kilometrów i sięgał Bemowa.

Około godziny 16.30 na miejsce dotarł nasz reporter. - Do awarii doszło dokładnie pod wiaduktem ulicy Annopol. Wyłączony z ruchu jest prawy pas i kilkadziesiąt metrów dalej również środkowy. Ustawione są przyczepy i znaki oddzielające pasy jezdni - przekazał Artur Węgrzynowicz. - Widać, że rozpoczęła się naprawa studzienki. Chociaż do jej zakończenia zostało jeszcze sporo pracy. Nadal wokół studzienki jest dziura. Na miejscu nie ma ekipy remontowej - dodał.

Węgrzynowicz doprecyzował, że do awarii doszło na środkowym pasie jezdni tranzytowej. - Z tego co zauważyłem, kierowcy którzy wybierają jezdnię lokalną znacznie szybciej pokonują zakorkowany odcinek - powiedział.

W czwartek rano prace przy naprawie studzienki wciąż trwały. - W tym miejscu zablokowany jest prawy i środkowy pas. Najprawdopodobniej usuwanie awarii potrwa do południa - usłyszeliśmy w Punkcie Informacji Drogowej GDDKiA.

Około południa droga była już w pełni przejezdna.

Czytaj także: