Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straż pożarna zostali skierowani do osoby z podejrzeniem zatrzymania akcji serca. Na miejsce dotarła również karetka pogotowia i to ona ostatecznie zabrała chorego do szpitala.
Służby ratownicze interweniowały we wtorek po godzinie 14 przy ulicy Blatona na Bemowie. - Zostaliśmy wysłani na miejsce przez koordynatora numeru alarmowego 112 do osoby z podejrzeniem zatrzymania akcji serca. Na miejsce zadysponowano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – przekazał nam Łukasz Płaskociński ze stołecznej straży pożarnej.
Poinformował również, że na miejsce pojechały trzy zastępy straży pożarnej. - Strażacy zabezpieczali lądowanie śmigłowca, a także wspólnie z zespołem ratownictwa medycznego ze śmigłowca udzielali pomocy choremu – dodał Płaskociński.
Na ulicę Blatona pojechał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Śmigłowiec wylądował na wysokości adresu Blatona 4. Na miejscu oprócz strażaków i LPR pojawiły się karetki naziemne. Ostatecznie jedną z tych karetek pacjent został zabrany do szpitala – przekazał Artur Węgrzynowicz.
Jak ustalił nasz reporter, śmigłowiec został zadysponowany, ponieważ najszybciej ze wszystkich zespołów ratowniczych mógł dotrzeć na miejsce. Baza śmigłowca jest blisko miejsca, w którym pacjent potrzebował pomocy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl