Muzeum Wojska Polskiego w nowej siedzibie. Trzy tysiące eksponatów, w tym wyjątkowy czołg

Źródło:
PAP
Budowa Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli  (nagranie archiwalne)
Budowa Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli (nagranie archiwalne)
Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Budowa Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Paweł Żurkowski, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, opowiedział o nowej siedzibie placówki na Cytadeli. - Otwieramy główny pawilon wystawowy, w którym docelowo chcemy przybliżać zwiedzającym militarną historię Polski od początków państwowości do końca II wojny światowej - zapewnił. Jednym z prezentowanych eksponatów będzie najstarszy czołg Wojska Polskiego.

Uroczyste otwarcie nowej siedziby Muzeum Wojska Polskiego na terenie Cytadeli Warszawskiej odbędzie się w niedzielę, 13 sierpnia. Tego dnia otwarta zostanie wystawa inauguracyjna pt. "1000 lat chwały oręża polskiego", na której zaprezentowane zostanie blisko 3 tys. najcenniejszych zabytków z liczącej ponad 300 tys. kolekcji muzealiów, między innymi najstarszy czołg Wojska Polskiego – Renault FT.

"Czołg nie był w najlepszym stanie"

- Czołg trafił do Muzeum Wojska Polskiego w lutym 2013 roku. Przyjechał do naszego kraju z Afganistanu, gdzie znaleźli go polscy żołnierze. Stał na postumencie przed koszarami w Kabulu. W 2012 roku rząd w Kabulu podarował go Polsce – powiedziała kustosz MWP Jakub Wojewoda.

Zgodnie z decyzją Ministra Obrony Narodowej, z dnia 21 stycznia 2013 r., czołg Renault FT został przekazany Muzeum Wojska Polskiego. Warto podkreślić, że w zbiorach polskich muzeów wcześniej nie było pojazdu tego typu.

- Gdy został przewieziony do Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej – Oddziału Muzeum Wojska Polskiego, muzealnicy od razu rozpoczęli prace renowacyjne. Czołg nie był w najlepszym stanie. Brakowało mu licznych płyt pancernych, miał bardzo skorodowany ogon, pozbawiony był także uzbrojenia i silnika – opowiadał Jakub Wojewoda.

- Wkrótce ogon został dorobiony w Muzeum Broni Pancernych w Saumur (Francja), zaś wykonania zastępczej jednostki napędowej, w celu uruchomienia, podjęli się pracownicy z Zakładów Mechanicznych Bumar-Łabędy. Czołg został pomalowany w historyczne barwy i po raz pierwszy w ruchu został zaprezentowany 11 listopada 2013 roku – dodał.

- Historia pojazdu jest bardzo ciekawa. Został wyprodukowany w 1917 roku we Francji. Czołgi tego typu do Polski trafiły wraz z 1. pułkiem czołgów armii gen. Józefa Hallera. Według informacji uzyskanych przez polskich dyplomatów w 2012 roku, czołg odnaleziony w Afganistanie brał prawdopodobnie udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, został wtedy zdobyty przez Rosjan i trafił w 1923 roku do Afganistanu, jako dar sowietów dla emira – informował Jakub Wojewoda.

"1000 lat Chwały Oręża Polskiego"

- W niedzielę otwieramy główny pawilon wystawowy, w którym docelowo chcemy przybliżać zwiedzającym militarną historię Polski obejmującą okres od początków państwowości do końca II wojny światowej. Ten nowo wybudowany budynek, gdzie znajdzie się nowa siedziba Muzeum Wojska Polskiego, został tak zaprojektowany, by wpisać się w charakter Cytadeli Warszawskiej i maksymalnie z nim współgrać. To XIX-wieczna fortyfikacja ceglana, do której rysu kolorystycznego nawiązuje nasz gmach, tak pomyślany, by nie dominował swoją kubaturą nad Cytadelą - opowiada z kolei dyrektor Muzeum Wojska Polskiego Paweł Żurkowski.

Ściany budynku wykonano z barwionego betonu architektonicznego, który zdobi charakterystyczny wzór, tzw. szewron. - Koresponduje on z otoczeniem i funkcją gmachu prezentującego historię militarną. W centrum nowego budynku jest też sala w pełni multimedialna, czyli przestrzeń na wystawy czasowe bądź wydarzenia organizowane w muzeum. Dach został zaprojektowany jako element zielony, budynek ma ogrzewanie geotermalne, by nie pobierać zasilania z zewnątrz, a także zamknięty obieg wody, później wykorzystywanej do utrzymania zieleni. Jest to więc projekt nowoczesny i ekologiczny, jednak z poszanowaniem substancji zabytkowej miejsca - zaznacza.

W nowym pawilonie będzie prezentowana wystawa inauguracyjna "1000 lat Chwały Oręża Polskiego". - Znajdzie się na niej ok. 3,5 tys. eksponatów w swoistej pigułce przybliżających ten okres. Są one oczywiście zróżnicowane, od małego znaczka czy odznaczenia po pełne zbroje. Będą pokazywane w nowych gablotach, z nowym oświetleniem i tłem, a aranżacja scenograficzna wystawy przechodząca z epoki w epokę została tak przeprowadzona, aby ich pewne charakterystyczne elementy oddziaływały na widza. Np. bitwa pod Grunwaldem to okres gotycki, wobec tego specjalnie przygotowany manekin Władysława Jagiełły ze szczegółowo wykonaną rekonstrukcją ubioru będzie pokazany w entourage'u gotyckich kolumn katedralnych - relacjonuje Paweł Żurkowski.

- Prowadzimy tę historię mniej więcej tak, jak była prezentowana w dawnej siedzibie w Al. Jerozolimskich, czyli od X w. do końca II wojny światowej, uzupełniając jednak ekspozycję dodatkowymi zabytkami, które wcześniej nie były pokazywane. Kończą ją elementy ze zdobytego Berlina w 1945 r. z Kancelarii Rzeszy - fragment stołu przypisywanego Hitlerowi, przy którym prowadził obrady, i fragment stołu mapowego. Elementy niewielkie, ale mające swoją wymowę - podkreśla dyrektor.

"Realizacja pawilonu północnego jeszcze przed nami"

- Chcemy też pokazać zbroje rycerskie od tego X w. przez rewolucję uzbrojenia ochronnego, bojowego do końca II wojny. Będzie np. pozłacany piastowski szyszak z X w., także zdobyty w czasie bitwy pod Grunwaldem niewielki relikwiarz polowy komtura elbląskiego Thielego von Loricha czy trzy lata temu pozyskany przez nas oryginalny srebrny medal Virtuti Militari z bicia z 1792 r., czyli jego pierwszego oryginalnego bicia, które zakończyło utworzenie tego odznaczenia na część obrońców Konstytucji 3 maja w wojnie z Rosją. W nowej aranżacji prezentujemy też zbroję Mikołaja Radziwiłła zwanego Piorunem; nie chcę zdradzać szczegółów, ale myślę, że zwiedzający od razu zauważą jej pewną taką "odmienność" - wymienia.

Zapraszając na tę otwieraną wystawę inauguracyjną, dyrektor zwraca uwagę, że zespół muzeum będzie dalej pracował nad ekspozycją stałą. - Łącznie będzie się ona docelowo mieściła w czterech modułach, czyli odpowiednich salach o różnej powierzchni. Te moduły będą podzielone na okresy - od X do XVIII w.; wiek XIX - okres powstań narodowych; pierwsza połowa XX w., czyli odzyskania niepodległości po rozbiorach do zakończenia II wojny, plus czwarty moduł dodatkowy, związany z prezentacją kolekcji militariów orientalnych. Przed nami jeszcze więc spory wysiłek organizacyjny i wykonawczy. Mamy nadzieję, że w ciągu dwóch lat uda się zbudować te dwa pierwsze moduły historyczne - wskazuje dyrektor.

Udostępniany obecnie dla zwiedzających budynek to tzw. pawilon południowy, docelowo bowiem - jak przypomina szef muzeum - nowa siedziba ma się mieścić w dwóch pawilonach. - Realizacja pawilonu północnego jeszcze przed nami. Chcielibyśmy w nim prezentować historię polskiej wojskowości w drugiej połowie XX i na początku XXI w. To nie jest łatwy okres do ujęcia. Będziemy chcieli pokazać wątki zbrojnego oporu po II wojnie, sił zbrojnych w PRL-u, ich niestety uczestnictwa w starciach z narodem, także próbę utrzymania zalążków przyszłej armii polskiej na emigracji, m.in. by przygotować kadrę dla przyszłego polskiego wojska po odzyskaniu przez Polskę całkowitej niepodległości. Potem mamy cały okres przejścia z PRL-u, związanej z tym transformacji Wojska Polskiego, jego historii i działań na przestrzeni ostatnich 30 lat - mówi.

- Docelowo, jeżeli wszystkie moduły historyczne zostaną w przyszłości udostępnione, na ekspozycji znajdzie się 30-40 tys. zabytków. Całość naszych zbiorów zaś łącznie ze starodrukami, z księgozbiorem zabytkowym, dokumentami, archiwaliami, ze zdjęciami to ok. 300 tys. pozycji- zaznacza dyrektor.

"Będziemy musieli szukać pewnych rozwiązań"

- Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje prezentowanie naszych zabytków wielkogabarytowych, czyli czołgów, samolotów, dział. W Cytadeli nie ma aż tyle miejsca, dlatego będziemy musieli szukać pewnych rozwiązań. Część chcemy schronić pod dachem, bo jednak zabezpieczenie zabytków w zamkniętych przestrzeniach jest najpewniejsze, nawet jeżeli to są duże obiekty. Warunki pogodowe i "materiał biologiczny", np. związany z licznie występującymi w tym rejonie drzewami, mają niestety negatywny wpływ na eksponaty, dlatego chcemy znaleźć rozwiązanie na to, jak je przynajmniej w minimalnym stopniu zabezpieczyć” - zauważa.

Jak podkreśla, bardzo cieszy go, że muzeum nie znikło z przestrzeni publicznej na zbyt długo. - To naprawdę duże osiągnięcie, bo finisaż działalności w starej siedzibie był na koniec stycznia, a teraz w połowie sierpnia jesteśmy gotowi, żeby zwiedzających przyjąć na wystawie inauguracyjnej w nowym miejscu, z perspektywą prowadzenia znowu od września-października zajęć tematycznych, lekcji muzealnych - wyjaśnia.

- Ze względu na to, że otwieramy dopiero pierwszy pawilon, trzeba się oczywiście liczyć z tym, że jeszcze przez jakiś czas będzie to w dużym stopniu nadal teren budowy albo zaplecze terenu budowy. Z czasem zostanie on jednak rzecz jasna uporządkowany, by stał się pewnego rodzaju terenem rekreacyjnym, zapraszającym, dającym swobodę komunikacji pomiędzy wszystkimi znajdującymi się tu muzeami. Bo trzeba pamiętać, że na terenie Cytadeli Warszawskiej znajduje się jeszcze Muzeum Katyńskie, które jest naszym oddziałem: Muzeum X Pawilonu, oddział Muzeum Niepodległości; no i oprócz nas będzie jeszcze Muzeum Historii Polski. Także to taka prawdziwa Cytadela Muzeów - podsumowuje dyrektor MWP.

Autorka/Autor:kz/tok

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl