Konflikt na Złotej 44. Sąsiedzi chcą zlicytować apartament ekscentrycznego milionera

Źródło:
tvnwarszawa.pl
To najdroższy apartament w Polsce
To najdroższy apartament w Polsce
Materiały promocyjne
To najdroższy apartament w PolsceMateriały promocyjne

Wspólnota mieszkaniowa Złota 44 chce przymusowej licytacji największego apartamentu w budynku. To reakcja na oryginalny pomysł właściciela lokalu Rafała Zaorskiego. Znany spekulant i milioner chce sprzedać swoje mieszkanie, dzieląc nieruchomość na 20 tysięcy części.

Rafał Zaorski to ekscentryczny inwestor giełdowy, znawca rynku kryptowalut, pomysłodawca BigShortBets - szyfrowanego komunikatora używanego przez inwestorów kryptowalutowych. O milionerze zrobiło się głośno w czerwcu 2022 roku, kiedy kupił największy, bo liczący 480 metrów kwadratowych apartament na 50. piętrze wieżowca Złota 44. Za zaprojektowane przez londyńską pracownię Woods Bagot mieszkanie Zaorski zapłacił 22 miliony 900 tysięcy złotych.

Po swoim apartamencie oprowadził dziennikarza TVN24 Mateusza Walczaka. Przyznał, że już trzy miesiące po zakupie otrzymał ofertę, aby odsprzedać mieszkanie za 40 milionów. - Inwestycja trafiona. Myślę, że zadziałał ten sam efekt, który jest w Nowym Jorku obok Central Parku, gdzie najlepsze lokalizacje są nie do dostania albo za jakieś niebotyczne pieniądze i często są w posiadaniu różnych funduszy hedgingowych. Ten apartament jest dla mnie takim trofeum rynkowym - mówił Walczakowi Zaorski.

Nie ukrywał, że apartament traktuje jako przestrzeń do różnego rodzaju eventów. - Organizuję tu spotkania, gdzie wymieniamy się przemyśleniami na temat rynku. Z takiej perspektywy myślę, że można lepiej polską gospodarkę realniej postrzegać - opowiadał.

ZOBACZ MATERIAŁ TVN 24 GO: Kupił najdroższy apartament w Polsce. "To nie było łatwe, ale szybkie"

"Epicki Flip", czyli eksperyment ekscentryka

Jesienią 2023 roku ogłosił, że mieszkanie "pod 504" jest na sprzedaż. Pierwotnie lokal miał być sprzedany w sposób tradycyjny, jednak pod koniec roku właściciel wpadł na pomysł, aby zbyć nieruchomość w ramach projektu, który nazwał "Epickim Flipem". Zamysł jest taki, aby podzielić apartament na 20 tysięcy równych udziałów po 5 tysięcy złotych każdy, co daje łączną kwotę 100 milionów złotych dla sprzedającego.

"Masz szansę nabyć 1/20000 lub więcej udziałów w apartamencie numer 504 na Złotej 44 wraz z oficjalnym wpisem do księgi wieczystej i pełną swobodę w zarządzaniu swoim udziałem. A to wszystko z 24-godzinnym dostępem do apartamentu i wszystkich jego udogodnień – całkowicie legalnie" - czytamy na stronie epickiflip.pl.

Licznik na stronie Zaorskiego wciąż bije. Jest już 7773 chętnych na 57 991 udziałów. "O sprzedaży będzie decydowała kolejność zapisów oraz kreatywność w uzasadnieniu chęci posiadania. Nie ma ograniczeń co do liczby nabywanych udziałów przez osoby prywatne. Dla firm progiem minimalnym będzie 10 udziałów" - podano na stronie.

Dlaczego Zaorski zdecydował się na taki eksperyment? "Bo nikt nie zadał sobie wcześniej pytania, czy 20 000 współudziałowców nieruchomości się ze sobą dogada. Eksperyment odpowie nam na pytanie, czy kapitalizm oparty na prawie własności działa. Wierzę w niewidzialną rękę rynku. Według Adama Smitha wolność wynika wprost z posiadania" - wyjaśnił właściciel apartamentu.

Apartament Rafała ZaorskiegoTVN24

Wspólnota przeciw, haczyki w umowie

Pomysł sąsiada mocno zaniepokoił Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości Złota 44. W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej i wysłanym mediom wspólnota kategorycznie sprzeciwia się sprzedaży mieszkania w ramach projektu, który "niesie za sobą szereg zagrożeń, jest sprzeczny z prawem i istotą wspólnoty mieszkaniowej". Według mieszkańców "Epicki Flip ma służyć wyłącznie realizacji celów finansowych jego organizatora, a przy okazji potencjalnej destabilizacji funkcjonowania budynku".

Wspólnota podkreśliła, że nie ma możliwości, aby wszyscy właściciele korzystali z apartamentu "przy uwzględnieniu powszechnie obowiązujących przepisów prawa dotyczących chociażby bezpieczeństwa pożarowego".

W treści oświadczenia zaznaczono, że korzystanie z lokalu jest możliwe "w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, a nie prowadzenia działalności, w szczególności polegającej na organizacji wydarzeń o jakimkolwiek charakterze, w których bierze udział większa liczba osób jednocześnie".

Ponadto w dokumencie podano, że "wszyscy współwłaściciele będą solidarnie odpowiedzialni za zapłatę podatku od nieruchomości, co oznacza, że cała kwota może zostać wyegzekwowana od jednego właściciela lokalu, który będzie zmuszony dochodzić jej zwrotu od pozostałych". Wspólnota wskazała też, że lokal jest obciążony hipoteką w wysokości 20 milionów złotych, która "zabezpiecza zobowiązania organizatora 'Epickiego Flipu' wobec jego wierzycieli".

Apartament kupił znany inwestor giełdowy Rafał ZaorskiMichał Zaranek

Sąsiedzi chcą przymusowej licytacji

Zarząd wspólnoty poinformował, że w związku z "uciążliwą aktywnością prowadzoną w lokalu 504" i projektem "Epicki Flip" poddano pod głosowanie uchwałę o wyrażeniu zgody na wystąpienie z powództwem przeciwko Rafałowi Zaorskiemu i przymusową licytację lokalu. Powołano się tu na artykuł 16 ust. 1 Ustawy o własności lokali.

W przywołanym przepisie czytamy: "jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości". Uchwalę poparli niemal wszyscy uprawnieni do głosowania.

Zakłócony wernisaż, ochroniarze w akcji

W niedzielę po południu Rafał Zaorski poinformował na platformie X, że w ubiegły czwartek "na polecenie zarządu i administracji Złotej 44" zablokowano dostęp do wind gościom, których zaprosił do swojego apartamentu. "Wspólnota postawiła przeciwko uczestnikom zaproszonym przeze mnie na wernisaż fotograf Dominiki Woźniak uzbrojony zespół firmy ochroniarskiej" - napisał Zaorski.

"Wezwana przeze mnie policja przyjechała po dwóch godzinach z uwagi na zajścia pod Sejmem! Wernisaż w końcu się odbył, choć część gości zrezygnowała z uczestnictwa" - przekazał Zaorski.

We wpisie zapowiedział też kroki prawne. "Sprawa naruszenia mojego miru domowego, ograniczania mi i moim gościom dostępu do mojego mieszkania (...) i swobody przemieszczania się zostanie zbadana przez powołane do tego organy" - podkreślił właściciel apartamentu numer 504. Jest przekonany, że administracja budynku próbuje zmusić go, aby zrezygnował z "Epickiego Flipa". Zapewnił, że eksperyment będzie kontynuowany.

Wszystko zależy od zapisów umowy

Elżbieta Liberda, radczyni prawna specjalizująca się w kwestiach związanych z udziałami we współwłasnościach, podkreśla, że projekt Rafała Zaorskiego jest legalny. - Każdy może sprzedać udział w nieruchomości, nawet najmniejszy - zapewnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

To, jakie prawa w korzystaniu z lokalu ma nabywca udziału, określać może szczegółowo umowa zawarta ze sprzedającym, a jeśli tego nie reguluje, to należy odnieść się do regulacji prawnych zawartych w Kodeksie cywilnym. - Może być tak, że z udziałem związane jest prawo do korzystania z lokalu. Każdy ze współwłaścicieli może wtedy korzystać z lokalu, pobierać pożytki proporcjonalnie do posiadanego udziału i w takim samym zakresie jest również zobowiązany do ponoszenia kosztów i obciążeń. Ale często jest też tak, że ktoś ma udział w nieruchomości, ale nie jest on związany z prawem do korzystania, bo jest to na przykład udział w kawalerce i nie ma możliwości, żeby wszyscy współwłaściciele korzystali z lokalu - wyjaśnia Liberda.

Wskazuje, że w tym konkretnym przypadku może być zastosowana umowa quad usum, która reguluje zasady korzystania z nieruchomości pomiędzy współwłaścicielami. - Póki nie znamy kształtu i treści tych umów, ciężko jest gdybać. Scenariusze mogą być bardzo różne - zastrzega nasza rozmówczyni.

Co z częścią wspólną, np. basenem, do którego dostęp mają mieszkańcy Złotej 44? - Co do zasady każdy ze współwłaścicieli jest upoważniony również do korzystania z części wspólnych. I znów szczegółowo reguluje to na przykład regulamin wspólnoty - podkreśla Elżbieta Liberda.

Jak wyobraża to sobie Rafał Zaorski? "Zgodnie z prawem powstanie wspólnota właścicieli i decyzje będą podejmowane przez głosowania. To jest istota demokracji i odpowiedzialności za wspólną własność. Siła przekonywania i liczba głosów" - czytamy na jego stronie.

Limit wejść do części wspólnej

Mariusz Łubiński, prezes spółki Admus, która zarządza budynkiem Złota 44, przekonuje, że wspólnota ma bardzo szczegółowy regulamin w zakresie korzystania z części wspólnych. - Jest określona liczba wejść z poszczególnych apartamentów. Przyszli nabywcy muszą mieć świadomość, że prawdopodobnie nigdy nie dostaną się do części wspólnej, ze względu na to, że limit wejść zapewne wykorzysta zarząd lokalu, który ma być powołany - mówi. Ponadto dostęp do części wspólnych umożliwia specjalna karta. Zarządca budynku wydaje ich maksymalnie trzy na jeden apartament.

Łubiński zaznacza, że za pomocą karty do budynku mogą wejść tylko stali mieszkańcy. - Wszyscy goście wchodzą przez recepcję. Natomiast tutaj należy zaznaczyć wprost, że istnieje instrukcja bezpieczeństwa pożarowego. To jest budynek wysokościowy, który podlega szczegółowym regulacjom. Mamy ograniczenia co do liczby osób, które mogą przebywać jednocześnie na poszczególnych kondygnacjach - podkreśla przedstawiciel zarządcy budynku. Dla kondygnacji mieszkalnych ten limit wynosi 50 osób.

Nasz rozmówca podkreśla, że apartament 504 nie jest jedynym na 50. piętrze, a jednym z trzech. Zatem wskazany limit należy rozłożyć na wszystkie lokale. - Wciąż podkreślamy, że lokal 504 jest lokalem mieszkalnym, a nie użytkowym i, co do zasady, tak powinien być wykorzystywany. Organizacja koncertów, wystaw, debat zakłóca spokój pozostałym mieszkańcom. Takie wydarzenia generują dość duży ruch osobowy - tłumaczy.

Mariusz Łubiński zwraca również uwagę na specyficzną konstrukcję budynku. Na najwyższe kondygnacje dojeżdżają tylko dwie z pięciu wind. - W przypadku zagrożenia bezpieczeństwa musimy zapewnić wszystkim osobom sprawną ewakuację. Niestety przy przekroczeniu limitu osobowego nie będziemy w stanie tego zrobić - podsumowuje.

Apartament kupił znany inwestor giełdowy Rafał Zaorskimateriały inwestora

Żagiel Libeskinda - wieżowiec zaprojektowany przez gwiazdę

Złota 44 to jeden z najbardziej charakterystycznych wieżowców w centrum. Zaprojektowała go jedna z największych gwiazd współczesnej architektury - Daniel Libeskind. To od jego nazwiska budynek bywa nazywany "Żaglem Libeskinda", choć sam architekt, opowiadając o inspiracjach, wspominał o orlim skrzydle, a nie o żaglowcu.

Autorka/Autor:dg/PKoz/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Utrudnienia na trasie S8. Strażacy gaszą płonący kamper, drożny jest jeden pas ruchu. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach. Utrudnienia na trasie S8

Kamper stanął w płomieniach. Utrudnienia na trasie S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na tyłach Muzeum Niepodległości w Pałacu Przebendowskich rozpoczęły się prace przy urządzaniu ogrodu deszczowego. Zieleń pojawi się w miejscu betonowego, nieużywanego od wielu lat parkingu.

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ulicami Muranowa 22 lipca już po raz 13. przejdzie Marsz Pamięci organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma. W tym roku będzie poświęcony rabinom getta warszawskiego. Zakończy się przy ulicy Dzielnej, gdzie zostanie odsłonięta instalacja artystyczna, prezentująca abstrakcyjną wizję spotkania myśli z rzeczywistością.

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia na jeziorze Żabim w Wawrze. Służby wciągnęły z wody człowieka. Reanimacja nie przyniosła skutku.

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Motocyklista został ranny po zderzeniu z kierowcą auta osobowego w Zalesiu Górnym pod Piasecznem. Jak ustalili wstępnie policjanci, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie stacji kolejowej Warszawa Gołąbki doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Pociąg potrącił mężczyznę. Są utrudnienia w ruchu.

Śmiertelny wypadek na torach. Pociągi opóźnione

Śmiertelny wypadek na torach. Pociągi opóźnione

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa drogi krajowej numer 7 pomiędzy Płońskiem a Czosnowem. Warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował o kolejnych zmianach w organizacji ruchu na odcinku położonym najbliżej Warszawy, czyli pomiędzy Modlinem a Czosnowem. Utrudnień będzie nieco mniej. Z kolei policja apeluje do kierowców o ostrożność. Na przebudowywanym fragmencie trasy dochodzi do wielu kolizji.

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura podejrzewa Victora A. o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Jak ustalili śledczy, mężczyzna wraz z innymi osobami zamieszkującymi w Nigerii brał udział w oszustwach. Do jego zadań należało przyjmowanie wpłat od pokrzywdzonych.

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Próba pokonania zakrętu na hulajnodze elektrycznej okazała się dla 17-lataka bolesna. Chłopak uderzył w ogrodzenie. Policjanci ustalili, że był pijany. Czekają go konsekwencje prawne i finansowe.

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

Źródło:
PAP

Pod zaparkowanym na ulicy 11 Listopada aucie zapadła się jezdnia. W wydostaniu pojazdu właścicielowi pomogli strażnicy miejscy.

Pod autem zapadła się jezdnia

Pod autem zapadła się jezdnia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od weekendu Łazienki Królewskie są zamknięte z powodu usuwania skutków nawałnicy. Początkowo planowano, że zostaną otwarte w poniedziałek w południe, ale ze względów bezpieczeństwa tego samego dnia zapadła decyzja o nieotwieraniu zabytkowego parku.

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

46-letnia mieszkanka Warszawy została przygnieciona przez nissana, którego wcześniej zaparkowała na wzniesieniu. Pierwszej pomocy udzielił kobiecie świadek zdarzenia. Poszkodowana trafiła do szpitala. Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia.

Własne auto przygniotło ją do muru

Własne auto przygniotło ją do muru

Źródło:
PAP

Przyleciał z Indii, na warszawskim Okęciu pokazał malezyjski paszport. Jak się okazało podrobiony. Podróżny jest obywatelem Sri Lanki. Usłyszał zarzuty, ale zgłosił wolę ubiegania się o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytorium Polski.  

Przyleciał z podrobionym paszportem, chce zostać w Polsce

Przyleciał z podrobionym paszportem, chce zostać w Polsce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W porannym szczycie aktywiści z Ostatniego Pokolenia zablokowali centrum Warszawy. Utworzył się korek.

Ostatnie Pokolenie blokowało jezdnię w centrum

Ostatnie Pokolenie blokowało jezdnię w centrum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zatrzymali pięć osób i zabezpieczyli ponad kilogram narkotyków, 130 tysięcy papierosów bez polskich znaków akcyzy, 10 automatów do nielegalnych gier oraz 80 tysięcy złotych w gotówce. To efekt wspólnej akcji policji, Krajowej Administracji Skarbowej i straży granicznej w powiecie płockim.

Weszli jednocześnie na teren 10 posesji i dwóch byłych zakładów fryzjerskich

Weszli jednocześnie na teren 10 posesji i dwóch byłych zakładów fryzjerskich

Źródło:
PAP