Kierowca autobusu miejskiego stawił się w pracy pod wpływem alkoholu. Zauważyli to inni pracownicy. Na miejsce wezwano policję.
O zdarzeniu dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Jak ustalił, kierowca autobusu miejskiego miał zacząć zmianę około godziny 14 na pętli Bródno-Podgrodzie. Miał prowadzić autobus linii 500. - Pracy nie rozpoczął, bo okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce przyjechały służby Miejskich Zakładów Autobusowych oraz policja - relacjonuje nasz reporter.
Ponad pół promila alkoholu
Te ustalenia potwierdził rzecznik prasowy MZA Adam Stawicki. - Potwierdzam, że mieliśmy do czynienia z osobą w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Oczywiście ta osoba nie przystąpiła do pracy. Została skontrolowana przed rozpoczęciem zmiany. Będziemy występować z wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę - przekazał Stawicki.
Jak przekazał Piotr Krat z Komendy Stołecznej Policji, zgłoszenie o kierowcy, który stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości, policjanci otrzymali od pracowników MZA. - Na miejscu policjanci potwierdzili, że kierowca miał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu - doprecyzował Piotr Krat.
Tłumaczył, że wziął lekarstwa
Nieco później Węgrzynowicz podał więcej szczegółów dotyczących okoliczności tego zdarzenia. - Kierowca stawiając się w pracy, podszedł na badanie trzeźwości do ekspedytora. Wtedy zauważono, że jest pod wpływem alkoholu. To potwierdziła później policja - dowiedział się nasz reporter. - Kierowca miał tłumaczyć swój stan zażyciem lekarstw - dodał Węgrzynowicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl