"Spacerowiczów zaniepokoił widok mężczyzny uporczywie przyglądającego się i fotografującego małe dzieci bawiące się w parku" - poinformowała w komunikacie stołeczna straż miejska. Młody mężczyzna miał chodzić za dziewczynkami.
19 lipca, około godziny 19 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że u zbiegu ulic Modlińskiej i Klasyków, w Parku Henrykowskim na Białołęce, młody mężczyzna ma podpatrywać i zaczepiać dzieci. Interwencję podjął patrol z VI Oddziału Terenowego.
Spacerowiczów zaniepokoił widok mężczyzny uporczywie przyglądającego się i fotografującego małe dzieci, bawiące się w parku. Reakcja była błyskawiczna: 📞 986. Strażnicy miejscy ujęli 23-latka i przekazali policji.
— Straż Miejska m.st. Warszawy (@SMWarszawa) July 21, 2023
Szczegóły: ↘ https://t.co/SSOQM8KMfA#Białołęka pic.twitter.com/YK6JGDZGn2
"Z ich relacji (dzieci - red.) wynikało, że młody mężczyzna od dwóch dni przychodzi do parku i chodzi za dziećmi, zaczepia je i robi im zdjęcia. Szczególnie interesuje się dziewczynkami. Potwierdziły to dwie z nich w wieku 11 i 14 lat. Gdy pytały mężczyznę, po co to robi, odparł, że "chce popatrzeć, bo lubi dziewczynki w tym wieku" i mimo ich próśb nie przestał" - przytoczono w komunikacie wypowiedź strażniczki, która podjęła interwencję.
Dziewczynki wskazały strażnikom mężczyznę, a ci go zatrzymali. 23-latka pochodzącego z Pomorza przekazali policjantom, którzy mają prowadzić sprawę dalej. Do tematu wrócimy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock