Strażnicy dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który chodzi za dziećmi w parku

Interweniowała straż miejska (zdjęcie ilustracyjne)
Interweniowała straż miejska (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock

"Spacerowiczów zaniepokoił widok mężczyzny uporczywie przyglądającego się i fotografującego małe dzieci bawiące się w parku" - poinformowała w komunikacie stołeczna straż miejska. Młody mężczyzna miał chodzić za dziewczynkami.

19 lipca, około godziny 19 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że u zbiegu ulic Modlińskiej i Klasyków, w Parku Henrykowskim na Białołęce, młody mężczyzna ma podpatrywać i zaczepiać dzieci. Interwencję podjął patrol z VI Oddziału Terenowego.

"Z ich relacji (dzieci - red.) wynikało, że młody mężczyzna od dwóch dni przychodzi do parku i chodzi za dziećmi, zaczepia je i robi im zdjęcia. Szczególnie interesuje się dziewczynkami. Potwierdziły to dwie z nich w wieku 11 i 14 lat. Gdy pytały mężczyznę, po co to robi, odparł, że "chce popatrzeć, bo lubi dziewczynki w tym wieku" i mimo ich próśb nie przestał" - przytoczono w komunikacie wypowiedź strażniczki, która podjęła interwencję.

Dziewczynki wskazały strażnikom mężczyznę, a ci go zatrzymali. 23-latka pochodzącego z Pomorza przekazali policjantom, którzy mają prowadzić sprawę dalej. Do tematu wrócimy.

Przeczytaj także: Instalacja ukryta między roślinami, ścieki z szamba trafiały na sąsiednią działkę

Ścieki z szamba trafiały na sąsiednią posesję

Ścieki z szamba trafiały na sąsiednią posesję
Ścieki z szamba trafiały na sąsiednią posesję
Źródło: Straż Miejska Warszawa
Czytaj także: