Co dalej z uchwałą krajobrazową? Ratusz komentuje uzasadnienie unieważnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Trzaskowski: prace nad uchwałą trwały wiele lat
Trzaskowski: prace nad uchwałą trwały wiele latTVN24
wideo 2/4
Kontrowersje wokół uchwały krajobrazowej

Stołeczni urzędnicy planują kolejny ruch w sprawie unieważnionej przez wojewodę mazowieckiego uchwały krajobrazowej. Po tym, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę ratusza na rozstrzygnięcie nadzorcze, zostają dwie opcje: kasacja albo rozpoczęcie prac nad nowym dokumentem. Decyzja ma zapaść pod koniec lutego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Na początku grudnia ubiegłego roku WSA oddalił skargę miasta na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego, który w całości uchylił warszawską uchwałę krajobrazową. Stało się to na niejawnym posiedzeniu, więc ratusz musiał czekać kilka tygodni, by zapoznać się z argumentacją sądu. Pisemne uzasadnienie wyroku dotarło już do urzędu. "Na 57 stronach dokumentu sąd przeanalizował kilkanaście zarzutów sformułowanych przez wojewodę, z czego dwa posiadały charakter proceduralny, a dziesięć - merytoryczny. W kwestiach proceduralnych sąd jeden zarzut uznał za bezzasadny (przekroczenie przez miasto terminu na złożenie skargi), a drugi za zasadny (brak ponownego uzgodnienia i wyłożenia projektu uchwały), co automatycznie skutkowało utrzymaniem decyzji o nieważności uchwały" - informuje ratusz.

W przypadku zarzutów merytorycznych wojewody wobec uchwały krajobrazowej, wyłącznie jeden z nich WSA uznał za zasadny. Ratusz podaje, że dotyczył on odniesienia się w treści uchwały do tablic urzędowych. Jeden z zarzutów wykraczał zdaniem sądu poza kompetencje organu nadzorczego - chodziło o wszczęcie postępowania w sprawie uchwały przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Osiem zarzutów zostało natomiast uznanych za bezzasadne.

W komunikacie ratusza czytamy, że były one związane z regulowaniem sposobu funkcjonowania wyświetlaczy, objęciem uchwałą słupków blokujących i ogrodzeń segmentowych, określeniem dopuszczalnej liczby nośników reklamowych na nieruchomości, regulowaniem ażurowości szyldu, regulowaniem szyldów muralowych, regulacją odtwarzania szyldów historycznych, regulacją informacji promocyjnych o parkingach, osiedlach itp. oraz regulacją informacji o inwestycjach prowadzonych ze środków publicznych.

WSA oddalił skargę miasta na decyzję wojewody w sprawie uchwały krajobrazowejtvnwarszawa.pl

Kasacja czy uchwała od nowa?

Wiceprezydent Michał Olszewski, odpowiadający w ratuszu za architekturę, przyznaje, że choć wyrok WSA nie jest korzystny dla losów uchwały, to jego uzasadnienie jest "wnikliwe i starannie przemyślane". - W sprawach proceduralnych kierowaliśmy się dotychczasowym orzecznictwem i piśmiennictwem, jednak sąd ocenił je jako nieprawidłowe i przedstawił dość szeroką argumentację w tym zakresie. Przed nami analiza tej argumentacji i decyzja - czy przyjmujemy to rozstrzygnięcie do wiadomości i częściowo powtarzamy procedurę, czy też składamy od tego orzeczenia skargę kasacyjną do NSA - wyjaśnił Olszewski w komunikacie urzędu miasta.

Ratusz ma prawo do złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego przez 30 dni od daty otrzymania uzasadnienia. Zapowiada, że decyzja o dalszych krokach zapadnie pod koniec lutego. - Co ważne, sąd odrzucił przedstawiony przez wojewodę, niezwykle zawężający sposób interpretacji kompetencji regulacyjnych samorządów, ustanowionych przez ustawę krajobrazową. Zdaniem WSA, takie podejście tworzyłoby poważne luki kompetencyjne w dziedzinie regulacji reklam przez gminy i byłoby niezgodne z logiką ustawy, której celem jest ustanowienie w tej dziedzinie zasad ładu przestrzennego - podkreślił wiceprezydent Olszewski.

W podobnym tonie wypowiedział się również w piątek Wojciech Wagner, zastępca dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. "WSA w Warszawie nie podzielił dotychczasowego orzecznictwa oraz piśmiennictwa w sprawie procedury uchwalania i podtrzymał rozstrzygnięcie wojewody o uchyleniu uchwały, powołując się na szeroką - systemową i celowościową - analizę przepisów ustawy. Jednocześnie jednak, z tych samych powodów, odrzucił zarzuty wojewody zmierzające do zakwestionowania zakresu merytorycznego uchwały, wskazując, że ich uwzględnienie uniemożliwiłoby uporządkowanie kwestii reklam w przestrzeni publicznej i realizację zasad ładu przestrzennego. To niewątpliwie ważny wyrok, także dla innych samorządów w kraju" - napisał na Facebooku.

Pytany pod postem o znaczenie uzasadnienia wyroku WSA, Wagner przyznał, że można mówić o zakwestionowaniu przez sąd procedury uchwalania warszawskiej uchwały krajobrazowej, ale nie jej treści.

Tuż po wydaniu wyroku WSA Wagner podawał w rozmowie z tvnwarszawa.pl przykład tego, dlaczego przyjęcie do wiadomości całości rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody "oznaczałoby poważny wyłom w orzecznictwie i duże osłabienie kompetencji samorządów". - Wojewoda stwierdził na przykład, że gmina nie może regulować sposobu działania i technologii wyświetlaczy reklamowych. Tymczasem jest to typ nośników, który najbardziej agresywnie ingeruje w przestrzeń miasta i właśnie dlatego budzi największe apetyty branży reklamowej - zwracał uwagę Wagner.

Co zawierała unieważniona uchwała krajobrazowa?

Warszawska uchwała krajobrazowa, regulująca przestrzenny ład reklamowy została przyjęta przez radnych w styczniu ubiegłego roku. Miesiąc później wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł unieważnił ją, stwierdzając, że nie spełniała ona wymogów poprawnej legislacji. Jego zdaniem w trakcie jej procedowania wprowadzone zostały zmiany, których nie skonsultowano później z konserwatorem zabytków, mieszkańcami, właścicielami nieruchomości i podmiotami zajmującymi się działalnością reklamową.

Prace nad projektem uchwały trwały niemal cztery lata. Radni podczas styczniowej sesji byli w tej sprawie niemal jednogłośni. Pośród 51 osób, tylko trzy wstrzymały się od głosu. Nikt nie był przeciwny.

Dokument wprowadzał przejrzyste zasady i warunki umieszczania nośników reklamowych. Pozwalał także władzom miasta na nakładanie kar za ich łamanie. Jedną z najważniejszych zmian ujętych w przepisach, było "wyrzucenie" wielkich billboardów z centrum miasta. Mogłyby pojawiać się wyłącznie przy dużych trasach wylotowych i wzdłuż wyznaczonych ciągów komunikacyjnych. Zawarto też w niej regulacje dotyczące ujednolicenia wyglądu szyldów reklamowych, elementów małej architektury oraz ogrodzeń, precyzując przy tym obszary i osiedla, gdzie zakazano grodzenia.

Po wejściu przepisów w życie właściciele istniejących reklam i szyldów mieliby odpowiednio dwa i trzy lata na dostosowanie się do zmian. Po upłynięciu tego okresu ci, którzy nie spełnili wymogów, zostaliby ukarani. Wysokość kar uzależniono od wielkości reklamy. Stawki byłyby naliczane w trybie dziennym, więc im dłużej właściciele zwlekaliby z usunięciem nielegalnych nośników, tym wyższą dostaliby grzywnę. Każdy, kto chciałby ustawić nową reklamę po wejściu w życie uchwały, musiałby zadbać, by spełniała ona nowe wymogi. W przeciwnym razie, również zostałby ukarany.

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl