Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta zaapelował o odwołanie dyrektor Domu Kultury Świt na Targówku, przy którym działała Wioska Żywej Archeologii. Jej twórca - Robert K. został oskarżony o pedofilię. - Żadne personalne konsekwencje nie są wykluczone - odpowiedziała rzeczniczka stołecznego ratusza.
- Prezydent polecił dokładne zbadanie tej sprawy. Oczywiście z wyłączeniem tych kwestii, które bada prokuratura, czyli bulwersującej sprawy pedofilii. Tym od wiosny zajmują się policja i prokuratura - powiedziała rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Monika Beuth. Odniosła się w ten sposób do apelu wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety o dymisję dyrektor DK Świt w związku z finansowaniem działalności Wioski Żywej Archeologii, prowadzonej przez oskarżonego o pedofilię Roberta K.
- To właśnie ten dom kultury zlecał Robertowi K. prowadzenie szeregu projektów - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej Kaleta. - A te osoby na stanowisko powołał Rafał Trzaskowski nie rozpisując konkursu, tylko z wolnej ręki - podkreślił, dodając, że dyrektor cały czas jest na swoim stanowisku.
Radni Targówka prowadzą kontrolę tzw. sprawy Wioski Żywej Archeologii, czyli finansowania działalności Roberta K. przez dzielnicowych urzędników. Otrzymał on około 400 tysięcy złotych ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego. Osobną kontrolę prowadzi też warszawski ratusz. Wątkiem tym również zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
"Szereg nieprawidłowości"
Oprócz tego prokuratura skierowała akt oskarżenia, w którym mowa o trzech małoletnich ofiarach Roberta K. Mężczyzna miał wielokrotnie obcować płciowo z osobą poniżej 15. roku życia, w stosunku do kolejnej ofiary doprowadzić do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności, a w stosunku do trzeciej dopuścić się dwukrotnego udzielenia jej środka odurzającego oraz naruszania nietykalności cielesnej małoletniej. Robert K. przyznał się do pierwszego z zarzucanych mu czynów.
- Kontrolerzy stwierdzili szereg nieprawidłowości, sformułowane zostały zalecenia, które Dom Kultury Świt ma obowiązek wdrożyć, co będzie weryfikowane, zatem w tej placówce proces naprawczy już się rozpoczął - przekazała rzeczniczka ratusza. - Wyniki kontroli pokazały, że jest to dopiero początek pracy kontrolerów. Zakres działań kontrolnych ratusza musi zostać rozszerzony na inne podmioty, które zawierały umowy z fundacją Gesta oraz firmą Kedar (zarządzanymi przez Roberta K. - PAP). Zwiększony zostanie również okres podlegający sprawdzeniu, ponieważ pierwszy etap obejmował lata 2020-22, a obecnie kontrolerzy sprawdzą także wcześniejsze lata - dodała.
Monika Beuth zaznaczyła, że sprawa musi zostać wyjaśniona. - Będziemy tu działać wspólnie z panią burmistrz Targówka. Praca komisji rewizyjnej w Radzie Dzielnicy Targówek także może przyczynić się do wyświetlenia wielu wątków i jesteśmy otwarci na współpracę z komisją - podkreśliła.
- Powołany zostanie zespół kontrolny, z udziałem wskazanych przez panią burmistrz osób z Targówka oraz kilku biur urzędu miasta. Chcemy stworzyć warunki, by każda osoba, która zechce podzielić się z kontrolerami swoją wiedzą o badanych sprawach, miała zagwarantowaną taką możliwość - powiedziała rzeczniczka, dodając, że niewykluczone, że w toku kontroli pojawią się wątki wykraczające poza kompetencji kontrolne ratusza - w takiej sytuacji sprawy zostaną przekazane do zbadania odpowiednim służbom.
400 tysięcy złotych od miasta
Robert K. został zatrzymany w czerwcu w Wiosce Żywej Archeologii. Decyzją sądu pozostanie w areszcie przez co najmniej trzy miesiące. Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone pod koniec marca.
K. był wiceprezesem fundacji Gesta, która na swoją działalność, m.in. prowadzenie Wioski Żywej Archeologii, otrzymywała fundusze ze środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego. Prowadził też zajęcia z dziećmi w Domu Kultury Świt. Z informacji urzędowych wynika, że jego fundacja i firma w latach 2018-2022 dostały od miasta prawie 400 tysięcy złotych.
W piątek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta poinformował, że skieruje wniosek o objęcie postępowania karnego nadzorem Prokuratury Krajowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl