W kolejce po pieniądze na inteligentne skrzyżowania

fot. TVN Warszawa
fot. TVN Warszawa
Źródło: | Eurosport
System zarządzania ruchem może objąć Pragę i pozostałą część Śródmieścia. Wszystko zależy od tego, czy dostaniemy pieniądze z Unii. Jesteśmy na liście rezerwowej - pisze "Życie Warszawy", wracając do tematu TVN Warszawa.

O tym, że Warszawa stara się o pieniądze na rozbudowę systemu z 37 do 250 skrzyżowań, informowaliśmy jeszcze w zeszłym roku.

Potrzeba na to 101 mln zł. Miasto ubiega się o 86 z Unii.

Jesteśmy przed Legnicą

Na razie dotacje na systemy zarządzania ruchem dostały m.in. Trójmiasto, Śląsk, Wrocław i Poznań. Stolica jest na liście rezerwowej - przed Legnicą i Jastrzębiem Zdrojem. Ma szansę, jeśli inne miasta oszczędzą na przetargach albo dotacje zostaną im odebrane w wyniku inwestycyjnych nieprawidłowości - pisze "ŻW".

SZSR w Śródmieściu na na Pradze

System miałby zostać rozszerzony w latach 2011-2014. O jaki obszar? Według planów ratusza system objałby między innymi ciąg ulic od Alej Ujazdowskich, przez Plac Trzech Krzyży, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście do Placu Zamkowego. Zacząłby działać także na ulicy Kruczej i wszystkich innych, które przecinają Aleje Jerozolimskie i po praskiej stronie - od Ronda Waszyngtona aż do Wiatracznej.

Błąd systemu

Na razie system zarządania ruchem działa w Al. Jerozolimskich i na Wisłostradzie, chociaż może na słowo "działa" obruszy się część kierowców. Dzięki czujnikom w asfalcie, kamerom i sterowanym komputerowo sygnalizatorom, korki miały się zmniejszyć. Okazało się, że kierowcy nie widzą poprawy.

- Jego efekty może nie są na razie zauważalne. Ale większy obszar to większe efekty - przekonywał w TVN Warszawa wiceprezydent miasta, Jacek Wojciechowicz.

Czytaj więcej: System zarządzania ruchem tylko do 15.00

mz

Czytaj także: