Trzy dni w kolejce spędzili niektórzy chętni do zakupu kolekcjonerskich monet wybitych z okazji Euro 2012. W Narodowym Banku Polskim można je kupić od poniedziałku rano. - Stworzyła się nam tu taka mała społeczność - mówią.
– Jak długo czekam? Niedługo. Od wczoraj. Dla mnie to krótko – mówi jedna z kolejkowiczek w podeszłym wieku. Faktycznie, nie był to rekord oczekiwania na początek sprzedaży. Pierwsi kolekcjonerzy ustawili się przed wejściem do NBP już w piątek - wtedy można było kupić okolicznościowe monety dwuzłotowe.
Złota za 600
Wśród specjalnych monet pojawiły się złota (za 500 zł) i srebrna (o nominale 100 zł). Są tez niższe nominały: srebrna za 20 zł. W skład kolekcji dodatkowo wejdą dwa zestawy monet srebrnych - pierwszy składający się z dwóch monet, wyemitowanych przez Narodowy Bank Polski i Narodowy Bank Ukrainy, o nominałach: 10 zł i 10 hrywien, natomiast drugi zestaw będą tworzyły cztery monety o nominale 10 zł. Monety tworzące zestaw – po połączeniu – stworzą jeden wizerunek i będą sprzedawane wyłącznie jako komplet.
Najdroższe monety
Nominały widniejące na monetach mają się jednak nijak do ich ceny. Za 500 złotową, złotą monetę, trzeba będzie zapłacić 16 tys. zł (wybite 1000 sztuk). Za srebrną, stuzłotową (wybite 4000 sztuk) – dziesięć razy mniej.
Kolejka po monety
mjc/par