U ujścia Bugu do Zalewu Zegrzyńskiego mężczyzna rzucił się na ratunek tonącemu synowi. 14-latek został uratowany, jego ojciec jednak nie przeżył. Utonęła też młoda kobieta, która wypłynęła na materacu na wody zalewu.
Pierwszy nieszczęśliwy wypadek miał miejsce w Cupel u ujścia Bugu do Zalewu Zegrzyńskiego. Podczas łowienia ryb 14-latek, który towarzyszył swojemu ojcu, wpadł do wody. Mężczyzna natychmiast rzucił się ratować syna. Chłopca udało się wyłowić, niestety nurt rzeki porwał ojca.
Do drugiego utonięcia doszło w miejscowości Białobrzegi. Młoda kobieta wraz z kilkorgiem znajomych wypłynęła na materacach na wody zalewu. W pewnym momencie spadła z materaca i utonęła.
Apel policji Policjanci ostrzegają, aby w czasie pobytu nad wodą zachować szczególną ostrożność. Według funkcjonariuszy, najczęściej ofiarami utonięć są niepełnoletni oraz osoby nietrzeźwe, które w ogóle nie powinny wchodzić do wody. Zaś najczęstsze przyczyny utonięć to brawura, słabe rozeznanie zbiornika wodnego, brak umiejętności pływania, a także brak nadzoru dorosłych nad najmłodszymi.
tvn24.pl/mac//gak