Tunel Wisłostrady od nowa? Ratusz dementuje

Mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza
Źródło: TVN24
Eksperci wytykają błędy na budowie metra. To one miały doprowadzić do zalania stacji Powiśle - alarmuje "Gazeta Stołeczna", powołując się na raport przygotowany na zlecenie Metra Warszawskiego. I sugeruje, że po awarii część tunelu Wisłostrady będzie trzeba zbudować od nowa. Ratusz przekonuje, że nie będzie takiej konieczności, a trasa zostanie wkrótce udostępniona.

Po wypłukaniu ziemi na budowie stacji Powiśle metro zleciło ekspertom zbadanie tej awarii. Wnioski z raportu, do którego dotarła "Gazeta Stołeczna", są niekorzystne dla wykonawcy II linii metra, konsorcjum AGP Metro.Jak pisze "Stołeczna", powołując się na dokument, pięć dni przed awarią inspektor nadzoru miał zwracać uwagę na wycieki znacznej ilości wody we wschodniej części stacji. Projektant uznał jednak, że można kontynuować prace.

Eksperci z Politechniki Warszawskiej oraz Instytutu Badawczego Dróg i Mostów wytykają też, że zabezpieczenia pod tunelem były niewystarczające.

Według raportu IBDiM, cytowanego przez gazetę:

"należy liczyć się z koniecznością naprawy lub wyburzenia i ponownego zbudowania tych segmentów, tzw. wanny tunelu Wisłostrady, które w wyniku wcześniejszych prac nie będą już zapewniały wymaganej szczelności".

W związku z tym pod znakiem zapytania stoi wznowienie prac na stacji Powiśle. Mogą ruszyć dopiero, gdy tunel Wisłostrady będzie bezpieczny.

Ratusz dementuje

Spółka AGP Metro nie skomentowała tych doniesień, Ratusz natomiast odcina się od czarnego scenariusza.

- Z punktu widzenia prac, które prowadzimy nic się nie zmienia. Nikt nie będzie rozbierał tunelu, to była tylko wstępna teoria jednego z ekspertów. Pozostałe raporty nie przewidywały takiego rozwiązania. Wypracowana została instrukcja naprawy, prace są zaawansowane w 3/4 i idą zgodnie ze scenariuszem - powiedział tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Doniesienia prasowe o konieczności rozbiórki tunelu nazywał "humbugiem".

Jednocześnie podtrzymał grudniowy termin otwarcia tunelu Wisłostrady.

Kliknij na obrazek, aby powiększyć:

Widok z wnętrza pustki pod tunelem Wisłostrady w kierunku głowicy wschodniej, widoczny spód wanny sekcji 4 i 5 i zniszczona izolacja
Widok z wnętrza pustki pod tunelem Wisłostrady w kierunku głowicy wschodniej, widoczny spód wanny sekcji 4 i 5 i zniszczona izolacja
Źródło: mat. AGP/raport Instytutu Techniki Budowlanej

Metro tłumaczy: "Tunel jest stabilny"

- Na pierwszym etapie analizy sytuacji eksperci analizowali przyczyny i potencjalne skutki awarii – mówi w rozmowie z nami Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego. - Dopiero na ich podstawie sformułowano wnioski, zawierające komplet zasad postępowania w celu likwidacji skutków awarii. Są tam wymieniane konkretne kroki, które należy wykonać, aby opanować sytuację bez konieczności rozbiórki tunelu – dodaje.

Rzecznik podkreśla, że tylko w jednym z pięciu raportów, autorstwa Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, pojawia się opcja wyburzenia. - Ale nawet tam nie jest napisane, że należy to zrobić, tylko, że może zajść taka okoliczność. Autorzy tego nie przesądzają, wskazują wyłącznie jaką jedną z opcji - podkreśla Malawko.

Zwraca jednocześnie uwagę, że dwóch (Krzysztof Grzegorzewski i Piotr Rychlewski) z trzech ekspertów z instytutu, którzy tworzyli raport, 10 września podpisało się również pod wypracowanymi wnioskami końcowymi, które przewidują inny scenariusz (bez wyburzeń).

- Tunel jest podparty i stabilny. Teraz trwa dodatkowe doszczelnianie od jezdni Wisłostrady – podsumowuje rzecznik Metra Warszawskiego.

A wykonawca uspokaja

Jak zapewnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl Mateusz Witczyński, rzecznik konsorcjum AGP, firma nie lekceważy sytuacji na Powiślu, ale do doniesień "Gazety Stołecznej" podchodzi z dystansem. - Jestem w tej chwili na urlopie i to jest najlepsza odpowiedź. Gdyby prawdą było, że tunel Wisłostrady trzeba rozbierać, mój urlop na pewno zostałby skrócony - mówi Witczyński.

Awaria i objazdy

Awaria na budowie metra miała miejsce w nocy z 13 na 14 sierpnia. Maszyna drążąca tunel natrafiła w nocy na ciek wodny, nieuwzględniony wcześniej na mapach geologicznych. Spod tunelu Wisłostrady ubyło ok. 6 tys. metrów sześciennych mieszanki wodno-piaskowej. Do zawału doszło w miejscu budowy stacji Powiśle. W ostatniej chwili ewakuowano ludzi, część maszyn zostało zalanych wodą.

Ze względów bezpieczeństwa tunel Wisłostrady trzeba było zamknąć.

- Będzie ciężko – przyznawał na gorąco wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Ratusz podjął decyzję o uruchomieniu starej nitki Wisłostrady.

Po kilkudniowych pracach przygotowawczych uruchomiono przejazd nadwiślańskim bulwarem w kierunku północnym i Wybrzeżem Kościuszkowskim w przeciwną stronę. Natomiast lej pod tunelem wypełniono zastrzykami ze specjalnej mieszanki. Według obietnic urzędników ma być przejezdny na przełomie 2012 i 2013 roku.

Mimo problemów prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i prezes metra Jerzy Lejk podtrzymują deklarację, że warszawiacy pojadą II linia metra w 2014 roku.

bako/bf/roody//mz

Czytaj także: