Trzaskowski o szkołach: będzie bardzo trudno

"To jest odpowiedzialność rządu"
Źródło: TVN24

- My trąbimy o tym od miesięcy, że będzie bardzo trudna sytuacja, odpowiedzialność jest w stu procentach rządu – mówił o problemach w stołecznych szkoła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy. Pytany był również, czy za rok obejmie patronatem Paradę Równości.

Trzaskowski był gościem Konrada Piaseckiego w środę rano. Pytany był między innymi o to, czy błąd informatyczny, na skutek którego Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Warszawie musiała zmienić wyniki z matematyki dziewięciu tysięcy gimnazjalistów z dysleksją, dostarczy komplikacji w rekrutacji do szkół.

- Miejmy nadzieję, że nie – odpowiedział.

"Wszystko wina rządu"

Później podkreślał po raz kolejny, że cały czas brakuje miejsc w szkołach ponadpodstawowych w Warszawie. - Poradzimy sobie z tym – zapewnił.

- Myśmy przygotowali 43 tysiące miejsc, mówiliśmy do ministerstwa: halo, uwaga, niektórzy nie wybiorą techników. I co? I nico. To jest wszystko wina rządu. Natomiast my się przygotujemy. Będzie 47 tysięcy miejsc – zapewnił.

Ale zaznaczył, że warunki w szkołach "będą nieprawdopodobnie trudne". Wyliczał między innymi wśród nich przepełnienie czy to, że uczniowie będą w placówkach nawet do godziny 20.

Prowadzący pytał, czy minister edukacji odpowiedział na prośbę o spotkanie w sprawie problemów edukacyjnych. – Nie – odpowiedział prezydent Warszawy.

Parada z mszą

Trzaskowski odniósł się też do Parady Równości, która przeszła ulicami stolicy 8 czerwca. W Miasteczku Równości, które było częścią wydarzenia odprawiono mszę, której przewodził Szymon Niemiec, aktywista środowiska LGBT, duchowny Ekumenicznego Kościoła Katolickiego. To wywołało kontrowersje.

Trzaskowski ocenił, że takie zachowania na paradzie to przesada.

- Moja deklaracja była od samego początku jasna, mówiłem przed paradą, że jeżeli chcemy szacunek dla mniejszości, to musimy również szanować tych, którzy znajdują oparcie w tradycji – mówił prezydent Warszawy.

Dodał, że Parada Równości może liczyć na jego patronat w przyszłym roku.

ran/r

Czytaj także: