Na miejscu był nasz reporter Artur Węgrzynowicz. - W Potoku Służewieckim na wysokości ulicy Rodowicza "Anody" pojawiła się nieznana substancja. Na powierzchni pływają tłuste, ciemne plamy. W powietrzu czuć charakterystyczny zapach ropy - relacjonował.
Straż pożarna zgłoszenie otrzymała około południa. - Jest to na tę chwilę nierozpoznana substancja. Strażacy postawili zaporę, żeby uniemożliwić jej dalsze rozprzestrzeniania - informował Łukasz Płaskociński z warszawskiej komendy straży pożarnej.
Wezwano także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Na razie nie wiadomo, jak substancja dostała się do Potoku Służewieckiego.
- Nasze działania zakończyliśmy około 15.30, które polegały na wykonaniu naturalnej przeszkody dla substancji w potoku zrobionej ze snopków słomy - podsumował Płaskociński.
skw/b