Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy numer 9 został tymczasowo przeniesiony do pałacu Sapiehów. Urzędnicy tłumaczą to remontem, ale rodzice mają wątpliwości co do bezpieczeństwa w tymczasowej lokalizacji. - Jeżeli w tym miejscu dojdzie do nieszczęścia, będzie to wynikiem braku przystosowania lokalu do wymogów placówki specjalnej - mówi jedna z matek.
Siedziba Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 9 od września została przeniesiona na Zakroczymską, do pałacu Sapiehów. Miejscu urzędnicy tłumaczą to złym stanem technicznym budynku przy Paska 10 (stała siedziba SOSW nr 9). Ale rodzice twierdzą, że i tymczasowa placówka pozostawia wiele do życzenia.
"Brak przystosowania lokalu"
"Z dniem pierwszego września, dzieci zostały przeniesione do zimnego i nieprzystosowanego do - potrzeb kilkuset niepełnosprawnych dzieci pałacu" – napisała do redakcji Kontaktu 24 jedna z matek. "Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że po prawie półrocznej przerwie w nauce, nie byliśmy o niczym informowani. Gdybym wiedziała, to szukałabym dla mojej córki innego miejsca" – dodała.
I zwróciła uwagę na: brak podjazdu pod budynek dla osób niepełnosprawnych, sypiący się tynk z balkonu, to, że główne wejście podtrzymywane jest, jak opisała, "jakąś metodą chałupniczą - wspornikami drewnianymi i łączeniami metalowymi", nierówne podłogi i schody, metalowe progi przed wejściem do na przykład łazienki, liczne zakamarki.
"To jest gigantyczny teren, w którym bardzo szybko może dojść do nieszczęścia, autystyczne dzieci potrafią się tak schować, że z trudem można je odnaleźć. Jak dojdzie do dramatu, będzie już za późno" – skomentowała.
Ratusz: Remont na Paska był potrzebny
O wyjaśnienia poprosiliśmy stołeczny ratusz. - Dotychczasowa siedziba ośrodka wymaga przede wszystkim dostosowania dla potrzeb uczniów niepełnosprawnych ruchowo, poruszających się na wózkach, w budynku są bariery architektoniczne i utrudnienia w dostępie do części obiektu, między innymi brak windy – informuje Karolina Gałecka. rzeczniczka stołecznego ratusza.
Szkoła musi być także, jak dodaje rzeczniczka, zgodnie z zaleceniami, dostosowana do aktualnie obowiązujących przepisów przeciwpożarowych, sanepidu, ochrony środowiska. - Ponadto w budynku przy Paska należy dokonać wymiany starych pieców olejowych i innych instalacji, w szczególności kanalizacji - tłumaczy dalej rzeczniczka.
"Przeprowadzka była konsultowana"
Karolina Gałecka zastrzega jednocześnie, że przeprowadzka była z rodzicami uzgadniana. - Przeprowadzka, w tym jej termin w okresie przerwy wakacyjnej, uzgodniona była z dyrekcją placówki, a Biuro Edukacji przekazało dodatkowe środki finansowe na ten cel. Rodzice uczniów zostali poinformowani o tym fakcie z odpowiednim wyprzedzeniem, to jest zgodnie z przepisami minimum sześć miesięcy wcześniej – zapewnia.
Ratusz nie ma również wątpliwości co do stanu technicznego pałacu Sapiehów. - Budynek przy Zakroczymskiej 9 od wielu lat był wykorzystywany na działalność Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Słabosłyszących nr 15 im. Ottona Lipkowskiego. Spełniał wszystkie swoje funkcje, między innymi posiadał odpowiednio wyposażone sale lekcyjne, świetlice, gabinety, pełen blok żywienia i rozbudowany teren sportowy. Jego zaletą jest również korzystne położenie komunikacyjne placówki. Budynek jest przestronny, a liczba sal lekcyjnych i terapeutycznych umożliwia normalną realizację zajęć oraz zapewnienie odpowiedniej przestrzeni dla uczniów. Pozwala także na zachowanie dystansu społecznego i izolacji podczas pandemii – wylicza rzeczniczka.
- Przenoszenie szkół do siedzib tymczasowych na czas remontu jest niezbędne przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo uczniów, ich komfort nauki, ale także na czas trwania modernizacji obiektu. Gdyby nie było takiej możliwości. wówczas remonty przebiegałyby etapowo i w związku z tym czas ich trwania byłby bardzo wydłużony, albo kompleksowe remonty nie byłyby w ogóle możliwe – dodaje rzeczniczka.
Remont, według ratusza, potrwa do końca 2021 roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl