W środę wieczorem doszło do kilku incydentów z udziałem kibiców Legii Warszawa - informuje policja. Zatrzymano sześciu mężczyzn. Niektórym z nich grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolnośći.
Do pierwszego zdarzenia doszło jeszcze przed meczem Legia Warszawa - PSV Eindhoven.
Szarpanina na przystanku
Grupa mężczyzn piła alkohol oraz w wulgarny sposób zachowywała się w jednym z autobusów miejskich - podaje policja. Na przystanku zostali poproszeni przez funkcjonariuszy o opuszczenie pojazdu. Trzech z pięciu meżczyzn zaczęło uciekać. Przy próbie zatrzymania ich doszło do szarpaniny. W związku z tym incydentem policjanci zatrzymali Michała Ch. (21 l.), Jakuba W. (25 l.) i Tomasza B. (26 l.). Wszyscy byli nietrzeźwi. Trafili najpierw do komendy, a potem do policyjnej izby zatrzymań.
Dzisiaj zostaną postawione im zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
Kolejną trójkę zatrzymano po meczu
Kolejni mężczyźni zostali zatrzymani już po spotkaniu. Paweł P. (39 l.) nie chciał się zastosować do poleceń ochrony meczu. Palił papierosa w niedozwolonym miejscu i nie chciał okazać dokumenetu tożsamości. Niezbędna była pomoc policjantów.
Po badaniu alkomatem okazało się, że ma 0,69 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany odpowie za wykroczenie z przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
"Pomagał" koledze, też został zatrzymany
Takie same zarzuty usłyszy Marek S. (31 l.), który również nie zastosował się do poleceń ochrony. Kolejnym zatrzymanym jest meżczyzna, który chciał pomóc Markowi S. Błażej K. kopnął stewarda. 29-letni mężczyzna odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej pracownika ochrony meczu. Obaj zatrzymani mężczyźni byli również pod wpływem alkoholu.
KSP/su