Survival dla pieszych: w błocie, między robotnikami

Mieszkańcy między robotnikami. Chaos na Wólczyńskiej
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Remont Wólczyńskiej dobiega końca. Ulica jest już gotowa do użytku, czego nie można powiedzieć o przylegających do niej chodnikach. To spowodowało spore problemy we wtorek w porannym szczycie.

Remont ulicy zakończył się we wtorek nad ranem i zgodnie z planem, rozpoczęło się ustawianie oświetlenia i układanie chodników. Jak zapowiadała rzeczniczka ZDM-u, Karolina Gałecka, prace nie utrudniają ruchu samochodów.

Problem mają jednak piesi.

Łamać przepisy, albo iść przez błoto

- Tłumy ludzi wysiadające z autobusów w okolicy ul. Wólczyńskiej zamiast iść chodnikiem, wpadają w błoto, bo choć droga jest przejezdna dla aut, jeden z chodników jest niegotowy - relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl, Lech Marcinczak.

Rano trwały też prace przy wycince drzewa, które zablokowały drugi chodnik.

- Ludzie mają do wyboru dwa złe rozwiązania: mogą iść po skończonym chodniku i przechodzić na drugą stronę ulicy w miejscu niedozwolonym lub przemieszczać się po błocie, ale zgodnie z przepisami - dodaje Marcinczak.

"Krótka interwencja"

Do sprawy odniósł się Zarząd Dróg Miejskich. - Przycinanie drzewa było kwestią interwencji. Kierowcy autobusów skarżyli się, że drzewa zahaczają o dachy pojazdów. To była krótka interwencja, góra 15 minut – tłumaczy Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

A co z przebudową chodnika? – Priorytetem było puszczenie ruchu samochodowego. Zrobiliśmy już chodnik po jednej stronie, teraz kończymy po drugiej – wyjaśnia Sobieraj.

Chaos na Wólczyńskiej

Ostatnie prace na jezdniach Wólczyńskiej - tak malowali pasy w poniedziałek:

Malowanie pasów na Wólczyńskiej

ij/mz

Czytaj także: