Do zdarzenia doszło około godziny 11 w jednorodzinnym domu w Sulejówku. - Mężczyzna rozpalał w piecu przy użyciu cieczy łatwopalnej. Doszło do pożaru - mówi Kamil Płochocki ze straży pożarnej w Mińsku Mazowieckim. Jak dodaje, pożar był niewielki. - Zlokalizowaliśmy go w kotłowni. Nasze działania polegały głównie na udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, który został poparzony - zaznaczył strażak.
Na miejscu pracowały dwa zastępy straży. Lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Artur Wegrzynowicz z tvnwarszawa.pl opisuje, że na budynku widać ślady zakopcenia. - Śmigłowiec lądował na polu zlokalizowanym kilkaset metrów od miejsca zdarzenia - relacjonuje.
Dodaje, że na miejscu była też policja.
Autorka/Autor: kz/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl