Klimatyczny staw to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w parku, które przyciąga uwagę spacerujących i przejeżdżających ulicą Książęcą. O jego stan upomnieli się mieszkańcy.
Glony i liście
"Poprosili mnie o interwencję w sprawie uprzątnięcia stawu w Parku. Nagromadzone na powierzchni stawu glony i liście sugerują, że staw jest zaniedbany i tak jest odbierany przez mieszkańców" – napisał w interpelacji do władz Śródmieścia Daniel Łaga, radny dzielnicy.
I zaapelował o wyczyszczenie zbiornika.
Odpowiedzi udzielił Krzysztof Górnicki z Zarządu Zieleni w ratuszu. Jak zaznaczył, w maju częściowo oczyszczono staw.
"Usunięto odpady oraz materię organiczną zalegającą wzdłuż brzegów stawu w miejscach suchych, bez jej usuwania z obszarów zalanych wodą, tak aby nie zakłócać rozrodu płazów, który ma miejsce w tym zbiorniku" - tłumaczył Górnicki.
"Ścisła ochrona gatunkowa"
Ale zaraz dodał, że teraz staw będzie czyszczony "z materii organicznej" tyko jesienią. "Powyżej opisany sposób utrzymania zbiornika podyktowany jest tym, że stanowi on jedno z ostatnich w Dzielnicy Śródmieście miejsce rozrodu ropuchy zielonej (Bufotes viridis) objętej ścisłą ochroną gatunkową oraz traszki zwyczajnej (Lissotriton vulgaris), która objęta jest częściową ochroną gatunkową" – wyjaśnił Górnicki.
Gatunki chronione żyjace w stawie
ran/gp