44-latek z Sokołowa Podlaskiego był poszukiwany dwoma listami gończymi. Dziewięć lat skutecznie się ukrywał, między innymi zmieniając wygląd. Wpadł podczas wizyty w salonie fryzjerskim.
Mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego był poszukiwany od 2014 r., m.in. dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Okręgowy w Siedlcach i Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Za udział w bójce oraz oszustwo mężczyzna miał do odbycia karę 3,5 roku więzienia.
- 44-latek ukrywał się, zmienił wygląd, zapuścił brodę. Zaczął też prowadzić dyskoteki na terenie Warszawy. Podejrzewano, że mógł ukrywać się Mazowszu, dlatego jego sprawa trafiła do Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu - poinformował we wtorek Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej policji.
Trafił do zakładu karnego
Funkcjonariusze z Radomia wytropili 44-latka w okolicach Starej Iwicznej w powiecie piaseczyńskim. - Gdy 44-latek siedział na fotelu u fryzjera, na jego rękach zatrzasnęły się policyjne kajdanki. Mężczyzna nie krył zaskoczenia. Był pewny, że akurat w salonie fryzjerskim nic mu nie grozi - przekazał Jeżak.
W samochodzie mężczyzny policjanci znaleźli wiele telefonów, z których na co dzień korzystał. 44-latek trafił do zakładu karnego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock