W czwartek pomimo intensywnych opadów śniegu na Lotnisku Chopina ruch lotniczy odbywał się w miarę normalnie. Występowały opóźnienia, bo na płycie trwały prace odśnieżające.
- Wszystko działa, ale w związku z tym, że kolumna odśnieżająca przejeżdża po drogach startowych, mogą występować opóźnienia w przylotach do 30 minut – powiedział w czwartek po godz. 21 Przemysław Przybylski, rzecznik Lotniska Chopina.
Może padać całą noc
Jak zaznaczył, pracownicy lotniska dają sobie radę. - Z prognoz wynika, że śnieg może padać przez prawie całą noc – dodał rzecznik.
Śnieg padał od wczesnego popołudnia, sytuacja na stołecznych z minuty na minutę była coraz gorsza. Około 15. na ulice wyjechały wszystkie dostępne w stolicy solarki, jednak boczne ulice wciąż pokrywal biały puch, a na głównych arteriach zalegało pośniegowe błoto.
W wieczornej akcji posypywania wiaduktów, mostów i stromych stołecznych ulic udział brało już tylko 40 pojazdów.
ran//ec
Źródło zdjęcia głównego: TVN24