Śmieciowy problem Mazowsza. Sąd unieważnił plan gospodarki odpadami

Problem z planem gospodarki odpadami (wideo archiwalne)
Źródło: Mateusz Dolak, tvnwarszawa.pl
Trwająca półtora roku batalia sądowa o plan gospodarki odpadami dobiegła końca. Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał stanowisko wojewody i uznał, że plan opracowany dla Mazowsza jest nieważny. Takie rozstrzygnięcie może oznaczać kłopoty z budową spalarni śmieci na Targówku.

Plan został uchwalony przez Sejmik Województwa Mazowieckiego w grudniu 2016 roku. Miesiąc później jego nieważność stwierdził wojewoda mazowiecki uznając, że został przyjęty z naruszeniem prawa. Marszałek Mazowsza Adam Struzik nie zgodził się z tą decyzją i zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten w październiku ubiegłego roku stanął po stronie wojewody. Zwrócił uwagę między innymi na brak opinii ministra i pominięcie konsultacji społecznych. Władze województwa nie dały za wygraną i złożyły skargę kasacyjną do NSA. "Naczelny Sąd Administracyjny nie uwzględnił zarzutów Marszałka Województwa Mazowieckiego. 26 kwietnia zapadło prawomocne orzeczenie oddalające skargę kasacyjną Marszałka" - poinformowało w komunikacie biuro prasowe Zdzisława Sipiery.

Problem z budową spalarni

Plan Gospodarki Odpadami to dokument określający m.in. rodzaj, ilość i źródła odpadów w danym województwie czy problemy w zakresie gospodarki odpadami - obecne i prognozowane. Jest też ważny z punktu widzenia inwestowania w zakłady przetwarzające odpady. Bez planu nie ma możliwości na zdobycie dofinansowania ze środków publicznych. Na takie liczyło zaś Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania - częściowo z funduszy unijnych miała powstać bowiem wielka spalarnia śmieci na Targówku. Rozstrzygnięcie NSA psuje te plany. To oznacza, że MPO na budowę zakładu będzie musiało zaciągnąć zwykły komercyjny kredyt w banku. Spalarnia planowana na Targówku to sztandarowa inwestycja MPO. Powstanie w ramach przebudowy istniejącego już zakładu u zbiegu Zabranieckiej i Gwarków, który działa od 2001 roku i przerabia 40 tysięcy ton śmieci rocznie. Po rozbudowie moce przerobowe mają wzrosnąć do 300 tysięcy ton - co równa się 1/3 wszystkich stołecznych odpadów. Na szybką budowę spalarni liczyli mieszkańcy Bielan i Bemowa mieszkający nieopodal zakładu w Radiowie. Od lat skarżą się na smród, bóle głowy i duszności. Zakład miał być zamknięty wraz z dniem otwarcia instalacji na Targówku. Ta jednak ma duże opóźnienie. Według wstępnych planów zakład miał być otwarty w 2019 roku, co dziś jest już niewykonalne. Dopiero w maju ubiegłego roku ogłoszono przetarg na wykonawcę. W styczniu otworzono koperty z ofertami, ale wciąż nie ogłoszono zwycięzcy.

Pracują nad nowym planem

Co dalej z planem gospodarki dla Mazowsza? Władze sejmiku pracują nad nowym dokumentem - do 2024 roku. Na początku kwietnia skończyły się konsultacje społeczne w tej sprawie. Zorganizowano w sumie sześć spotkań. Pierwsze odbyło się 21 marca w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie, kolejne odbyły się w Ciechanowie, Ostrołęce, Płocku, Radomiu i Siedlcach.

Obecnie trwa analiza zgłoszonych uwag. Nie wiadomo na razie, kiedy plan miałby zostać przyjęty.

CZYTAJ WIĘCEJ O PROBLEMACH MIESZKAŃCÓW Z ZAKŁADEM NA RADIOWIE

Radiowo

Źródło: Tomasz Zieliński/ tvnwarszawa.pl
Mieszkańcy nie mogą spać przez smród
Mieszkańcy nie mogą spać przez smród
Teraz oglądasz
Ratusz nie czuje się odpowiedzialny za sytuację
Ratusz nie czuje się odpowiedzialny za sytuację
Teraz oglądasz
Straż miejska interweniowała 100 razy
Straż miejska interweniowała 100 razy
Teraz oglądasz
WIOŚ zapowiada nałożenie kary
WIOŚ zapowiada nałożenie kary
Teraz oglądasz

Radiowo

kw/pm

Czytaj także: