Słupki pojawiły się wzdłuż ulicy Męcińskiej na Pradze Południe. Zainstalowane w grudniu szybko zaczęły wzbudzać kontrowersje okolicznych mieszkańców. Powód? Stanęły niemal w połowie chodnika, skutecznie uniemożliwiając poruszanie się po nim osób z wózkami czy nawet większymi zakupami.
"Nie mamy w planach demontażu"
"Słupki są postawione pół metra od krawędzi chodnika, co sprawia, że na 1,5-metrowym chodniku dla pieszych zostaje przestrzeń szerokości zaledwie 90 cm! (miejscami nawet mniej)" - pisali w mediach społecznościowych. Sprawę nagłośniliśmy na naszym portalu. Jednak ówczesny rzecznik urzędu dzielnicy problemu w tym nie widział.- Słupki postawiła firma Dantex, na mocy umowy z miastem, stosując się do wytycznych wynikających z projektu organizacji ruchu - mówił Jerzy Gierszewski. Dopytywany o ewentualny demontaż mówił: - Nie mamy takich planów.
Wszystko wskazuje na to, że plany trzeba będzie jednak zmienić, a słupki zlikwidować.
Stało się tak m.in. dzięki 400 podpisom zebranym przez mieszkańców. Akcję ich zbierania zorganizowała Małgorzata Witak z Portalu Warszawskiego, która do współpracy namówiła radnego Pragi Południe Pawła Zalewskiego (Prawo i Sprawiedliwość). Po zebraniu list z podpisami radny zainterweniował nie tylko w dzielnicy, ale też w miejskim Biurze Polityki Mobilności i Transportu, gdzie złożył petycję. Zwrócił w niej uwagę, że słupki - oprócz tego, że skutecznie utrudniają przejście pieszym - nie spełniają wymogów prawnych zawartych w rozporządzeniu Ministra Transportu.
Miasto każe zlikwidować słupki
"W sobotę na ulicy Męcińskiej ruch jest jak na Marszałkowskiej. Tam słupki nie powinny zaistnieć. Stanowią zagrożenie zdrowia i życia" - pisał w liście do urzędników Zalewski.
Pomogło.
"Uprzejmie informuję, że po przeprowadzonej wizji w terenie oraz powtórnej analizie sprawy przychylam się do wniosku o likwidację przedmiotowych słupków" - odpowiedział Michał Domaradzki, wiceszef miejskiego Biura Mobilności.
Domaradzki zapewnił, że zwrócił się już do urzędu dzielnicy w tej sprawie. Zaapelował też zmianę organizacji ruchu i przygotowanie nowego projektu.
"Jest to wielki sukces osób korzystających z zakupów na Bazarze Wiatraczna" - komentuje decyzję urzędników radny Zalewski.
"Jestem szczęśliwa, że nasza wspólna akcja zbierania podpisów na bazarze razem z radnym Paweł Zalewski i czynnej zaangażowanej współpracy Portal Warszawski i APragaPołudnie - Południk Praski została zakończona sukcesem. Warto działać by ułatwiać ludziom życie" - napisała na Facebooku Małgorzata Witak.
kw/pm