Myśliwce nad Warszawą, biało-czerwona flaga na niebie

Samoloty Iskra nad placem Piłsudskiego
Myśliwce F-16 nad placem Piłsudskiego (nagranie z sierpnia 2020 roku)
Źródło: TVN24
Polscy i amerykańscy piloci oddali hołd bohaterom Bitwy Warszawskiej. Przelot, podczas którego utworzyli w powietrzu flagę Polski, odbył się w trakcie centralnych uroczystości na placu Piłsudskiego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Uroczysta zmiana wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza rozpoczęła się w samo południe. Po kilku minutach nad Warszawą pojawiły wojskowe myśliwce F-16 z Polski i USA oraz polskie samoloty szkolno-treningowe TS-11 Iskra.

Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że w przelocie brało udział sześć maszyn F-16 z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w ugrupowaniu "GROT" oraz formacja czterech samolotów F-16 z 480. Eskadry Lotniczej Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Ameryki stacjonującej w Europie.

Samoloty TS-11 Iskra, które przelatując nad Warszawą, wypuściły biały i czerwony dym, należą z kolei do 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego.

Uroczysta odprawa wart

Na placu Piłsudskiego pojawili się przedstawiciele władz państwowych oraz kadra kierownicza sił zbrojnych. W uroczystości uczestniczą między innymi prezydent Andrzej Duda, sekretarz stanu USA Mike Pompeo, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, przedstawiciele rządu, Sejmu i Senatu, przewodniczący litewskiego parlamentu, ministrowie obrony Szwecji i Rumunii.

W odprawę wart zaangażowano ponad 550 żołnierzy z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Dowództwa Garnizonu Warszawa. Rolę pododdziału honorowego pełniła również Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, oprawę muzyczną zapewniła Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Uczestników uroczystości upamiętniających setną rocznicę Bitwy Warszawskiej powitał szef MON. - Jesteśmy potomkami zwycięzców wielkiej Bitwy Warszawskiej, jesteśmy im wdzięczni za to, czego dokonali sto lat temu. Zwyciężyli dzięki heroizmowi żołnierzy Wojska Polskiego, dzięki talentom dowódców Wojska Polskiego i dzięki poświęceniu polskiego narodu. Pamięć o tych czynach będzie wieczna - oświadczył Mariusz Błaszczak. Jak dodał, są oni przykładem do naśladowania, jak postępować w naszych czasach.

"Oddajemy hołd wszystkim poległym za ojczyznę"

Głos zabrał też prezydent RP Andrzej Duda. - Setna rocznica wielkiej wiktorii warszawskiej i Święto Wojska Polskiego - jakże ważny to dzisiaj dzień, w którym dziękujemy za służbę naszym żołnierzom, oddajemy hołd wszystkim poległym za ojczyznę, ale także i wspominamy tamten trudny, dramatyczny czas, ale zarazem jakże wielki i w historii naszego kraju znaczący, a także w jakimś sensie piękny - mówił prezydent podczas uroczystej odprawy wart.

Jak mówił, "bolszewicka nawała miażdżyła wtedy Polskę". - Pożoga, śmierć, gwałt, rozpacz, strach, przerażenie, spadek morale w społeczeństwie i wśród żołnierzy. Przegrana wydawała się nieuchronna. Wielu uważało, że to, co się stało, nie da się już odwrócić, że Polska padnie pod ciosami sowieckiej Rosji, armii czerwonej, że komunizm niesiony ze Wschodu ogarnie nasz kraj i dalej zaleje Niemcy i całą Europę - zaznaczył prezydent. Dodał, że byli jednak "tacy, którzy nie zwątpili, którzy cały czas pracowali, by ratować ojczyznę".

Odbył się również apel poległych. Oddano też salut narodowy - 21 salw armatnich. Całość uroczystości zwieńczyła defilada pododdziałów na placu Piłsudskiego.

PROGRAM OBCHODÓW SETNEJ ROCZNICY BITWY WARSZAWSKIEJ >>>

Nie będzie defilady na ulicach stolicy

Tradycją obchodów Święta Wojska Polskiego była wielka defilada, w której uczestniczyli żołnierze i rekonstruktorzy oraz prezentowano na niej najważniejsze wojskowe pojazdy i samoloty. Mimo setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej resort obrony zrezygnował z jej organizacji. Powodem była pandemia Covid-19. "Służby sanitarne nie rekomendowały organizacji tego wydarzenia. Defilady każdego roku przyciągają około 200 tysięcy osób. Tak wielkie zgromadzenia mogą zwiększać ryzyko zakażeń koronawirusem" - podkreślił resort na początku sierpnia.

Podobny los podzieliła w tym roku historyczna rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej, która od kilkunastu lat organizowana była przez wołomiński samorząd na polach Ossowa.

Czytaj także: